Aktywność fizyczna a układ nerwowy dziecka
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z faktu, że wysiłek fizyczny wpływa na układ nerwowy poprzez: przyśpieszenie jego dojrzewania, usprawnienie funkcjonowania części obwodowej, rozwój ośrodków ruchowych mózgu, wzrost szybkości przewodzenia impulsów nerwowych, polepszenie koordynacji nerwowo-mięśniowej, wzmocnienie mechanizmów czucia proprioceptywnego (głębokiego), zwiększenie wrażliwości analizatorów wzrokowych, słuchowych, kinestetycznych, usprawnienie procesów regulacyjnych w narządach wegetatywnych przed, w trakcie i po wysiłku, wzrost ilości serotoniny, zapobieganie niektórym zaburzeniom równowagi nerwowo-psychicznej.
Żeby te zmiany zaszły, istotne jest skorelowanie w czasie bodźców ruchowych z procesami dojrzewania organizmu. Inne układy są w zasadzie zawsze podatne na bodźce, chociaż wraz z wiekiem w coraz mniejszym stopniu, natomiast układ nerwowy – poza bardzo wczesnym okresem życia – tylko w określonych stadiach rozwoju.
Przykładem niech będą kłopoty dziecka z nauką pisania i jego aspektem graficznym. Nie musi to być od razu dysgrafia – wystarczy spowolnienie w rozwoju tzw. motoryki małej (obejmującej m.in. zręczność). Jest ona częścią rozwoju motorycznego dziecka zależnego od prawidłowej integracji wszystkich zmysłów i od kształtowania się we wczesnym dzieciństwie właściwych ruchów, rozwijających się na bazie odruchów wrodzonych, z którymi dziecko przychodzi na świat.
Funkcjonowanie wszystkich zmysłów jest związane z percepcją ruchu. A za pomocą zmysłów dziecko poznaje świat. Ważne jest zrozumienie, że wszystkie powyższe procesy wspiera odpowiednio dobrana aktywność ruchowa (jej jakość i ilość) i to już od pierwszych miesięcy życia.
Napięcie mięśniowe i koordynacja oko-ręka
Jeśli wykluczymy poważne problemy neurologiczne, jak uszkodzenie pewnych obszarów mózgu czy zaburzenia funkcjonowania wzroku i słuchu, to częstym powodem kłopotów dziecka z nauką pisania może być nieprawidłowy tonus mięśniowy (napięcie mięśni) w obrębie ręki i słaba koordynacja ruchów gałek ocznych z ruchami ręki. Można to rozpoznać po nieprawidłowym chwycie ołówka czy długopisu, pędzla, sztućców czy kłopotów z trzymaniem nożyczek. Dziecko zbyt mocno ściska przedmiot w dłoni i/lub zbyt mocno naciska na podłoże, po którym pisze.
Czasem obserwuje się sytuację, że dziecko nie napina i nie rozluźnia odpowiednich mięśni. Może to być związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem proprioreceptorów (zmysłu czucia głębokiego) i zmysłu dotyku. Dziecko może być jeszcze w trakcie procesu lateralizacji (ustalanie dominacji którejś ze stron ciała).
Tym problemom w dużym stopniu można zaradzić poprzez zindywidualizowaną, systematyczną aktywność ruchową. A ponieważ pierwsze symptomy nadchodzących nieprawidłowości można obserwować już u półrocznych dzieci, u których np. przetrwały odruch Palmara (zaciskania pięści) może blokować rozwój chwytu pęsetowego (trzymanie przedmiotu palcem wskazującym i kciukiem), to warto równie wcześnie rozpocząć ćwiczenia wzmacniające i rozwijające tzw. motorykę małą dziecka.
Od piłeczki do pisania
Ćwiczenia tylko pozornie nie są związane z czynnością pisania – w istocie stwarzają solidne podstawy dla doskonalenia umiejętności grafomotorycznych dziecka. Zamiast unieruchamiać dziecko przy biurku, by utrwalało kolejne niepowodzenia w nauce pisania, wprowadzajmy jak najwcześniej zabawy i ćwiczenia rozwijające koordynację oko–ręka. Od pierwszych miesięcy życia uczmy sięgania po różne przedmioty, wybierania mniejszych elementów z większej całości, zbierania ze stołu okruchów, jedzenia sztućcami, przekładania elementów np. z jednej miseczki do drugiej, szukania niespodzianki w piasku – wszelkich zabaw manipulacyjnych.
Pomocne jest masowanie i dotykanie dłoni różnymi fakturami, układanie elementów po przeciwnej stronie ciała niż ręka (tzw. przekraczanie linii środkowej ciała), rzucanie do celu różnymi przedmiotami, wszelkie zabawy z piłką, szczególnie na świeżym powietrzu, gra w dwa ognie, badmintona, tenisa stołowego, frisbee, malowanie w powietrzu kształtów palcem, rękoma, zwykłym patykiem, wstążką gimnastyczną, jazda na rowerku itp. Zabawy można wyliczać bez końca. Ważne, aby były one dopasowane do wieku i możliwości dziecka.
Aktywność ruchowa wspiera prawidłowy rozwój fizyczny i motoryczny dziecka. Tym samym bezpośrednio lub pośrednio poprawia zdolności dziecka do nauki pisania, czytania, liczenia, kojarzenia i zapamiętywania, korzystnie wpływa na koncentrację i utrzymanie uwagi, spostrzegawczość itp. Wspiera szeroko pojęty rozwój intelektualny.
Dowiedz się więcej: Dziecko w szkole – jak wspierać jego rozwój?
0 komentarzy