Dla naszego zdrowia!
Tymczasem temat jest bardziej złożony, niż nam się to wydaje. O jego ważności świadczy m.in. to, że w tabeli wartości odżywczej poświęcono temu zagadnieniu aż dwa wiersze. Pozycję „węglowodany” oddzielono od pozycji „w tym cukry” z pełną świadomością! Dlaczego? Otóż węglowodany złożone są dla naszego organizmu źródłem energii, z kolei cukry proste są obarczane za całe zło tego świata – czyli choroby przewlekłe, które w dużym stopniu zależą od naszego stylu życia. Warto nauczyć się rozróżniać te składniki pokarmowe! I – w efekcie – poszukiwać na sklepowych półkach produktów będących źródłem węglowodanów, które dodają nam witalności! Tylko jak?
Na co zwrócić uwagę, czytając etykiety
1. Po pierwsze, sprawdź składniki! Cukry to nie tylko używany na co dzień biały cukier! To także wszelkie jego zamienniki, takie jak: syrop glukozowo-fruktozowy, syrop z agawy, syrop klonowy, syrop daktylowy, a nawet – uważany za zdrowy – miód.
2. Po drugie, przeczytaj tabele wartości odżywczej! Cukier naturalnie występuje w żywności, jest również do niej dodawany, więc jeżeli chcesz masz przykazane „słodzić mniej”, szukaj produktów, które w pozycji „w tym cukry” mają jak najmniejszą wartość. Inaczej? Wybierz ten jogurt, który ma najmniej cukru!
3. Z tej samej tabelki dowiesz się, ile dostarczasz węglowodanów złożonych (czyli inaczej „zdrowych”). Wystarczy zrobić szybki rachunek: odjąć cukier od węglowodanów. W taki sposób szybko się nauczysz, które produkty mają więcej cennych dla nas węglowodanów (czyli złożonych).
4. Wszystko w nadmiarze szkodzi, a zatem jedzone w nadmiarze węglowodany złożone również. Dlaczego? Bo będziesz tyć! Jak sprawdzić, żeby nie przekroczyć tej cienkiej granicy? O tym dowiesz się więcej z 6. powodu, dla którego warto czytać etykiety.
Nie popadaj w skrajności
Pamiętaj o zasadzie: Nadgorliwość nie jest dobra. Jeżeli w składzie produktu znajduje się cukier – sprawdź tabele! Może się okazać, że produkt zawiera minimalne ilości cukru, wtedy nie obawiaj się włożyć go do swojego koszyka. W takich sytuacjach polecamy wykonać bilans zysków i strat.
Zyskiem są te składniki, które pozwalają utrzymać zdrowie (np.: witaminy, składniki mineralne, kwasy omega-3), stratą zaś wszystkie te, które nie wnoszą do produktu waloru zdrowotnego (np.: kwasy tłuszczowe nasycone, sól). Zadaj sobie pytanie: czy razem z produktem zjem więcej tych „zdrowych” czy „niezdrowych” składników? Wtedy podejmij decyzję, czy pomimo tego dalej chcesz kupić akurat ten produkt, a może wolisz poszukać inny o lepszym składzie?
0 komentarzy