Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej logo
Wyszukiwarka
Nadzwyczajna moc orkiszu

Nadzwyczajna moc orkiszu

Moc pszenicy orkiszowej znana była już w starożytności

Istnieją różnorodne tradycyjne nazwy orkiszu: orkisz pszenny, pszenica orkisz, szpelc, pszenica św. Hildegardy czy dziki jęczmień. Pszenica orkiszowa (Triticum spelta L.) jest jedną z najstarszych odmian zbóż, a historia jej uprawy sięga czasów starożytnych. Już w tamtym czasie dostrzeżono jej zalety i właściwości prozdrowotne. Wyroby z pszenicy orkiszowej były głównym składnikiem posiłków dla zawodników igrzysk olimpijskich i gladiatorów. Zauważono, że po spożyciu żywności z jej udziałem, wydajność organizmu sportowców była znacznie lepsza. Sportowcy odczuwali mniejsze zmęczenie podczas wysiłku, większą wolę walki i łatwiej znosili ból, co przekładało się na lepsze wyniki sportowe.

W średniowieczu natomiast cenne właściwości orkiszu rozpowszechniła św. Hildegrda z Bingen, żyjąca w XII wieku. Na podstawie obserwacji uzdrowicielki zaistniała „dieta orkiszowa”, która była planem żywieniowym skierowanym dla osób zmagającymi się m.in. ze schorzeniami przewodu pokarmowego czy problemami skórnymi. W jej zapiskach, pszenica orkiszowa jest wyodrębniona jako jeden z głównych pokarmów uzdrawiających obok ciecierzycy i kopru.

 

 

Cenne wartości odżywcze pszenicy orkiszowej

Pszenica orkiszowa cechuje się wyższą zawartością białka, tłuszczu (w tym nienasyconych kwasów tłuszczowych), błonnika pokarmowego oraz niższą wartością energetyczną w porównaniu do pszenicy tradycyjnej. Ziarno orkiszu dostarcza około 12,5-19,5% łatwiej strawnego białka o większej wartości biologicznej. Wynika to z większego udziału warstwy aleuronowej w ziarnie orkiszu, która stanowi rodzaj magazynu substancji odżywczych. Dodatkowo walory żywieniowe tego zboża podnosi większa zawartość aminokwasów egzogennych (czyli tych, których nasz organizm nie wytwarza), głównie lizyny, leucyny, izoleucyny i treoniny.

Pszenica orkiszowa jest bogatym źródłem niezbędnych kwasów tłuszczowych. Dominują w niej nienasycone kwasy tłuszczowe, z czego ok. 50% stanowi kwas linolowy, a przeszło 20% kwas oleinowy. Frakcja lipidowa zawiera także fitosterole oraz więcej witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E) i kwasu eikozapentaenowego  (EPA) w stosunku do pszenicy zwyczajnej. Aktywność przeciwutleniająca witaminy E w ziarnach orkiszu jest o 30% wyższa niż w pszenicy zwyczajnej.

Orkisz to także doskonałe źródło włókna pokarmowego. Zawiera go znacznie więcej niż tradycyjna pszenica. W zależności od odmiany orkiszu, zawartość włókna pokarmowego w jego ziarnach waha się od 10,5% do 14,9% w suchej masie, natomiast w pszenicy zwyczajnej wartość ta jest mniejsza niż 10%. Włókno pokarmowe wykazuje korzystny efekt fizjologiczny dzięki jego fermentacji i wytwarzaniu krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych (SCFA). Pszenica orkiszowa to również dobre źródło mikro- i makroelementów. Zawiera większe ilości cynku, miedzi, potasu i selenu niż pszenica zwyczajna.

 

Komu zalecane są produkty z pszenicy orkiszowej

Pszenica razowa orkiszowa może wykazywać korzystne działanie w leczeniu dietetycznym pacjentów ze stwierdzoną dysbiozą jelitową, nadwagą i otyłością, cukrzycą typu 2 czy zaparciami ze względu na znaczną ilość błonnika pokarmowego, jaką zawiera w swoim składzie. Mikroflora jelit tworzona jest przez zarówno dobre, jak i złe bakterie jelitowe. Spożywanie produktów bogatych w błonnik pokarmowy (np. na bazie orkiszu) powoduje namnażanie się korzystnej mikroflory jelitowej, która zmniejsza ilość chorobotwórczych bakterii odpowiadających za pogorszenie zdrowia. Troska o prawidłowy stan flory jelitowej stanowi najlepszy sposób zapobiegania wielu chorobom.

Spożywanie produktów o większej zawartości błonnika wydłuża czas poczucia sytości i sprzyja lepszej kontroli masy ciała. Żywność pochodząca z całych ziaren zbóż obniża ryzyko chorób sercowo-naczyniowych (CVD). Badania przeprowadzone w ostatnich latach wzmocniły tę obserwację i udowodniono w nich odwrotną zależność między przyjmowaniem pokarmów pełnoziarnistych (w tym m.in. produktów z orkiszu), a zmniejszeniem liczby incydentów sercowo-naczyniowych. Ostatnio grupa ekspertów ze Skandynawii opublikowała badanie, które potwierdza, że spożywanie średnio 2,5 porcji dziennie produktów zbożowych pełnoziarnistych wiąże się z  niższym o 21% ryzykiem incydentów sercowo-naczyniowych u osób dorosłych.

Prozdrowotne właściwości otrąb orkiszowych z kolei polegają na zmniejszaniu odkładania się złogów cholesterolowych w postaci kamieni żółciowych. Orkisz ogranicza działanie wolnych rodników opóźniając procesy starzenia się. Otręby orkiszowe zawierają aż 26 rodzajów steroli obniżających poziom cholesterolu we krwi. W orkiszu znajduje się także rodanid – naturalny czynnik wzrostu komórek nerwowych, krwi, tkanek kostnych oraz ciał odpornościowych. Wspomaga on układ immunologiczny działając na zasadzie naturalnego antybiotyku.

 

Kwas fitynowy w orkiszu – czy powinniśmy się go bać?

W przypadku zbóż często zwraca się uwagę na substancje antyodżywcze w nich występujące, m.in. kwas fitynowy. Kwas fitynowy należy do składników, które w znaczny sposób mogą przyczyniać się do ograniczenia wykorzystania składników odżywczych z pożywienia. Jednak warto pamiętać, że kwas fitynowy pełni rolę przeciwutleniacza pomocniczego i wzmacnia działanie innych przeciwutleniaczy. Prawidłowo zbilansowana dieta i stosowanie różnych metod obróbki kulinarnej takiej jak moczenie, kiełkowanie, fermentacja  z udziałem bakterii kwasu mlekowego, pozwala na znaczne zmniejszenie kwasu fitynowego w pszenicy orkiszowej.

 

Pszenica orkiszowa a gluten

Pszenica orkiszowa cechuje się lepiej przyswajalnym glutenem niż jest to w przypadku tradycyjnej pszenicy, ponieważ glutenina i gliadyna występują w innych proporcjach. Orkisz nie jest zalecany osobom cierpiącym na celiakię i alergię na gluten. Istnieją jednak przesłanki do spożywania tego zboża przez osoby ze stwierdzoną nieceliakalną nadwrażliwością na gluten, przez mniejszą zawartość białek glutenowych i ilość fruktanów (fruktooligosacharydów), co może znacznie zmniejszyć pojawienie się dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego.  Kwestia ta pozostaje jednak sprawą indywidualną i jak dotąd nie ma podstaw naukowych, aby orkisz traktować jako „zboże bezpieczne” dla wszystkich pacjentów uczulonych na białka glutenowe.

 

Czytaj więcej:

Przeciwnowotworowe działanie kwasów tłuszczowych

Błonnik – cudowny regulator

Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej

 

  1. Cacak-Pietrzak  G., Gondek E.,  Jończyk K., Porównanie struktury wewnętrznej  oraz właściwości przemiałowych ziarna orkiszu i pszenicy zwyczajnej z uprawy ekologicznej, Zeszyty Problemowe Postępów Nauk Rolniczych nr 574, 2013, 3–104,
  2. Duker Freuman T., Do You Have a Gluten Intolerance or Not? Try the Spelt Litmus Test, https://health.usnews.com/health-news/blogs/eat-run/articles/2016-03-24/do-you-have-a-gluten-intolerance-or-not-try-the-spelt-litmus-test, 24.03.2016, (dostęp: 3.12.2017)
  3. Escarnot E., Jacquemin J.M., Agneessens r., Paquot m.,Comparative study of the content and profiles of macronutrients in spelt and wheat, a review, Biotechnology, Agronomy, Society and Environment, 2012, 16(2), 243-256,
  4. Frolich W., Aman P., Tetnes  I., Whole grain foods and health – a Scandinavian perspective, Journal Food & Nutrition Research, 2013; 57: 10.3402/fnr.v57i0.18503,
  5. HodbergL i in.  Is Spelt Wheat Toxic to Those with Celiac Disease? Journal of Pediatric Gastroenterology and Nutrition. 2000; Sep;31(3):321,
  6. Mignolet E. i in. Spelt (Triticum aestivum ssp. spelta) as a source of breadmaking flours and bran naturally enriched in oleic acid and minerals but not phytic acid,  Journal of Agricultural and Food Chemistry, 2005, 53; 7, 2751-2759,
  7. Najewski A., Pszenica Orkisz Ozima 2015. Wyniki doświadczeń odmianowych., Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych, Słupia Wielka, 2015, 4-8,
  8. Radomski G., Bać A., Mierzejewska S.,  Ocena porównawcza wartości wypiekowej mąki pszennej i orkiszowej, Inżynieria Rolnicza, 2007, 11:369-374,
  9. Rożnowski J., Kłosowska J., Polzer P., Żywieniowe i prozdrowotne znaczenie pszenicy orkisz (Triticum spelta L.), Borgis, Postępy Fitoterapii, 2015; (16)1: 45-49,
  10. Sawicka B., Krochmal-Marczak B., Pszenica orkiszowa (Triticum aestivum ssp. pelta) jako alternatywa dla gospodarstwa ekologicznego. [w:] cz. II. Wyd. PSW JPII w Białej Podlaskiej, 2012, s.344-357,
  11. Thorup A.C.,  Gregersen S., Jeppesen P.B., Ancient Wheat Diet Delays Diabetes Development in a Type 2 Diabetes Animal Model, The Review of Diabetic Studies, 2014, 11(3): 245–257,
  12. Zhang B.,  Zhao Q., , Guo W., Bao W., Wang X., Association of whole grain intake with all-cause, cardiovascular, and cancer mortality: a systematic review and dose-response meta-analysis from prospective cohort studies, European Journal of Clinical Nutrition, 2017 Nov 1. doi: 10.1038/ejcn.2017.149.
24 października – Światowy Dzień Walki z Otyłością

24 października – Światowy Dzień Walki z Otyłością

Według badań z 2016 roku Polacy są już w pierwszej piątce najbardziej otyłych narodów w Europie. Już co piąte dziecko w Polsce ma problem z nadmierną masą ciała. Statystyki biją na alarm i trzeba za wszelką cenę odwrócić niekorzystny trend. Zbędne kilogramy nie tylko wpływają na nasze samopoczucie i relacje z innymi ludźmi. Często wyznaczają granice zawodowej i towarzyskiej aktywności. Przede wszystkim jednak niekorzystnie rzutują na zdrowie.

Redukcja zbędnych kilogramów, zwłaszcza brzusznej tkanki tłuszczowej, przynosi wymierne korzyści. Zmniejsza problemy ze zdrowiem i ryzyko wielu chorób. Każde 5 kilogramów mniej to większe korzyści zdrowotne – mówi prof. dr hab. n. biol. Jadwiga Charzewska.

Taki argument powinien być silną motywacją do odchudzania. Trzeba jednak zachować obiektywizm oceny, o który niełatwo w czasach, kiedy mocno promowany jest bardzo szczupły wygląd. Warto zacząć od ustalenia, czy rzeczywiście zaliczamy się do osób otyłych.

Już otyłość czy „tylko” nadwaga?

Są dwa proste sposoby, by odpowiedzieć na to pytanie. Można obliczyć wskaźnik masy ciała (ang. Body Mass Index, BMI), który określa stan odżywienia. BMI nie jest wprawdzie wskaźnikiem idealnym, ale pomaga przy ogólnej ocenie. Wystarczy wykonać zadanie matematyczne, dzieląc masę ciała w kilogramach przez wzrost w metrach podniesiony do kwadratu. O nadwadze mówimy wówczas, gdy wynik przekracza 25,0. Jeśli przekroczy wartość równą lub powyżej 30,0 – mamy do czynienia z otyłością. Drugim sposobem jest pomiar obwodu talii, który określa rodzaj otyłości i związane z nim ryzyko powikłań.  

Obwód talii jest pośrednim wskaźnikiem ilości tkanki tłuszczowej nagromadzonej w jamie brzusznej i pozwala sprawdzić, czy masz otyłość brzuszną, tak zwaną wisceralną czy androidalną, popularnie określaną też jako typ „jabłko”. Właśnie z tym typem otyłości wiążą się groźne zaburzenia metaboliczne, takie jak cukrzyca typu 2, hiperlipidemia, stłuszczenie wątroby. U kobiet ryzyko takie występuje wówczas, gdy obwód talii przekracza 80 cm. W przypadku mężczyzn niepokojący jest obwód 88 cm i więcej – tłumaczy prof. Longina Kłosiewicz-Latoszek z Instytutu Żywności i Żywienia.

Z niewielką nadwagą można spróbować poradzić sobie na własną rękę. Większa dyscyplina dotycząca jedzenia – mniejsze, a częstsze i urozmaicone posiłki, wyeliminowanie słodyczy i białego pieczywa, zastąpienie napojów gazowanych wodą, dużo warzyw – powinna stopniowo przynieść pożądane efekty. Zwłaszcza jeśli połączymy ją z aktywnością fizyczną, spacerami, ruchem. W każdym innym przypadku warto zasięgnąć rady lekarza dietetyka, a niekiedy również psychologa

Metoda pustej szafki

Przybieraniu na wadze sprzyjają niezdrowe nawyki żywieniowe. Żyjemy w pośpiechu, nie mamy na co dzień wystarczająco dużo czasu, by gotować, więc ułatwiamy sobie życie, wybierając gotowe produkty. Podjadamy pomiędzy posiłkami, sięgając po rozmaite wysoko przetworzone i kaloryczne przekąski. U większości otyłych osób właśnie one dostarczają nawet połowę spożywanej energii.

U dzieci  średnio jest to nawet około 500 kcal dziennie zjadanych w postaci przekąsek. Ale przekąski nie muszą być złe,  jeśli są właściwie wybrane, mogą uzupełnić  dietę w brakujące składniki odżywcze  pod warunkiem ze mają odpowiednią gęstość odżywczą, to znaczy ze dostarczają nie tylko „pustych kalorii „ ale także witaminy, minerały czy błonnik – mówi prof. Jadwiga Charzewska.

Kiedy nachodzi nas chęć, by coś zjeść, warto sięgnąć na przykład po świeże lub suszone warzywa, owoce, jogurt naturalny. Sprzymierzeńcem w odchudzaniu jest pusta domowa szafka, w której zwykle przechowujemy coś słodkiego. Najwięcej zależy więc od nas samych i od siły wewnętrznej decyzji, by zmienić we własnym życiu coś na lepsze, a niektóre sklepowe alejki po prostu…  omijać szerokim łukiem.

– Nie można zapomnieć o aktywności fizycznej, która wspomaga korzyści  uzyskane za pomocą diety, zapewnia właściwe proporcje między  tkanką tłuszczową  i tkanką  mięśniową, wzmacnia kości  i zapewnia człowiekowi optymalną wydolność i sprawność  fizyczną i umysłową – dodaje prof. Charzewska.

 

Chcesz schudnąć – musisz jeść!

Chcesz schudnąć – musisz jeść!

Pamiętaj: chcesz schudnąć – musisz jeść!

 

Chcesz na zawsze pozbyć się nadmiernej masy ciała? Zmień swój sposób żywienia, na stałe! Dzięki temu uporasz się z nadmiarem kilogramów i zyskasz pewność, że nie wrócą one jak bumerang, często z nawiązką… Trwała zmiana nawyków żywieniowych sprzyja utracie nadmiernej masy ciała, ułatwia utrzymanie szczupłej sylwetki, zmniejsza ryzyko wystąpienia licznych chorób, ale także wspomaga procesy koncentracji, zapamiętywania i zdolności logicznego myślenia.

 

Ile posiłków spożywać będąc na diecie? Im mniej, tym szybciej schudnę? A może zrezygnuję ze śniadania…?

 

W trosce o swoje zdrowie, utrzymanie szczupłej sylwetki i utratę nadmiernej masy ciała powinnaś/powinieneś spożywać 4-5 posiłków w ciągu dnia. Jedząc nieregularnie, omijając posiłki lub wprowadzając zbyt długie przerwy między nimi, dajesz sygnał swojemu organizmowi do spowolnienia metabolizmu. Jedząc nieregularnie organizm traci orientację i nie wie, czego spodziewać się danego dnia, więc na wszelki wypadek zaczyna oszczędzać energię.

 

Pamiętaj: regularne spożywanie 4-5 posiłków w ciągu dnia to sygnał dla Twojego organizmu, że może przyspieszyć metabolizm i „spalać’ wszystko na bieżąco, bo za 3-4 godziny czeka go kolejna porcja energii dostarczonej z żywnością.

 

Pamiętaj: jedz śniadania. To znak dla Twojego metabolizmu, że już czas wybudzić się ze snu i należy zacząć działać.

 

Wyniki licznych badań naukowych dowodzą, że znaczne ograniczenia podaży kalorii z dietą wcale nie sprzyjają trwałej utracie zbędnych kilogramów. Nawet, jeśli w zadziwiająco szybkim czasie wskazówki Twojej wagi wskażą na ubytek kilogramów, będzie on najprawdopodobniej spowodowany głównie utratą wody i masy mięśniowej, a nie samej tkanki tłuszczowej. Potem zadowolona/zadowolony z osiągniętych efektów wrócisz do starych nawyków żywieniowych i szybko powrócą utracone kilogramy. Twój organizm przyzwyczaił się przecież do oszczędzania energii, a metabolizm bardzo zwolnił. Jak tego uniknąć? Pamiętaj, jeśli chcesz schudnąć – musisz jeść, ale rozsądnie. Jeśli dodasz do tego wszystkiego codzienną porcję aktywności fizycznej, Twoje szanse na osiągnięcie sukcesu są wręcz murowane!

Jak pracować nad motywacją podczas odchudzania?

Jak pracować nad motywacją podczas odchudzania?

Czym jest motywacja?

Motywacja to gotowość i zdolność do zmiany. Człowiek zmotywowany ma ważne powody, aby dokonać zmiany oraz ma przekonanie, że osiągnięcie celu jest możliwe.

Jak ćwiczyć motywację?

Aby osiągnąć sukces w procesie odchudzania, potrzebujesz powodów, dla których chcesz podjąć się tego zadania. Stworzenie listy powodów, dla których chcesz schudnąć, pomoże Ci przestrzegać zaleceń dietetycznych, a w razie popełnienia błędu – wrócić na właściwą drogę.

Stwórz listę powodów, dla których chcesz schudnąć!

Zapisz powody, dla których chcesz schudnąć. Pomyśl o najróżniejszych korzyściach z utraty masy ciała. Zastanów się, jak utrata masy ciała wpłynie na Twoje:

  • zdrowie, samoocenę, perspektywy,
  • poziom energii, uczestnictwo w rozrywkach, zainteresowania,
  • przyjaźnie, rodzinę, pracę,
  • poprawę wyglądu, samopoczucie.

Przykładowa lista powodów, dla których chcę schudnąć:

  • będę zdrowszy/a,
  • łatwiej mi będzie się poruszać,
  • będę miał/a więcej energii na spotkaniach z przyjaciółmi,
  • będę miał/a poczucie kontroli nad własnym życiem,
  • nabiorę pewności siebie,
  • będę mógł/a nosić ubrania, które mi się podobają,
  • będę się czuł/a lepiej w swoim ciele,
  • będę bardziej asertywny/a.

Wpisz na swoją listę jak najwięcej powodów, dla których chcesz schudnąć. Na pewno z czasem odkryjesz ich jeszcze więcej. Możesz uszeregować powody ze względu na ich ważność.

Jak korzystać z listy powodów, dla których chcę schudnąć?

  • Listę nosimy przy sobie, np. w portfelu, notesie, torebce, możemy ją też ustawić jako wygaszacz ekranu telefonu i/lub komputera, lub przykleić na lodówkę,
  • Listę czytamy dwa razy dziennie, aż przestrzeganie nowego sposobu żywienia stanie się łatwiejsze. Listę możemy czytać zawsze wtedy, gdy dopada nas silna ochota na zjedzenie słodyczy lub nadmiaru jedzenia.
Jak nie ulegać żywieniowym grzeszkom podczas odchudzania?

Jak nie ulegać żywieniowym grzeszkom podczas odchudzania?

Jak sobie radzić z żywieniowymi grzeszkami?

Ochota na żywieniowe grzeszki jest zazwyczaj najsilniejsza w pierwszych tygodniach stosowania diety odchudzającej. Aby zmniejszyć intensywność zachcianek żywieniowych, należy przestać im ulegać. Nie można jeść „tylko na spróbowanie”, bo nawet gdy usiłujemy zjeść trochę – zjadamy dużo. Zachcianki nie miną, gdy spróbujemy zaspokoić je małą ilością jedzenia. To tak zwany efekt kuli śnieżnej: łatwiej jest nie zjeść, niż przestać jeść. Natomiast powstrzymanie się od pojadania zwiększy naszą wytrzymałość i przekonanie, że potrafimy się oprzeć żywieniowym grzeszkom. Im częściej będziemy się im opierać, tym słabsze i rzadsze będą w przyszłości.

Stwórzmy własną listę sposobów na żywieniowe grzeszki!

Jednym ze sposobów „walki” z zachciankami jest stworzenie własnej listy sposobów na żywieniowe grzeszki. Weźmy kartkę, długopis i zapiszmy wszystkie swoje pomysły! Spójrzmy na taką przykładową listę:

  • Oddalam się od jedzenia, które mnie kusi.
  • Znam konsekwencje ulegania pokusom.
  • Zajmuję swoje myśli inną czynnością.
  • Idę na spacer.
  • Idę umyć zęby.
  • Dzwonię do przyjaciela.
  • Sięgam po napój bez kalorii.
  • Sięgam po zdrową mini przekąskę (np. surowe warzywo).

Za każdym razem, kiedy przyjdzie ochota na nadmierne jedzenie lub podjadanie, zerknijmy na swoją listę i zastosujmy któryś ze sposobów.