Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej logo
Wyszukiwarka
Kawa – wschodząca gwiazda prewencji chorób

Kawa – wschodząca gwiazda prewencji chorób

– Tak, zdecydowanie to potwierdzam. Wprowadziliśmy kawę do Piramidy Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej dla osób dorosłych w 2016 roku z duszą na ramieniu, mając świadomość, że to posunięcie może trochę przedwczesne, może jeszcze zbyt wizjonerskie. Niemniej wyniki badań z ostatnich lat utwierdziły nas w słuszności tamtego wyboru. Kawa wykazuje bardzo silny potencjał antyoksydacyjny – zawiera wiele różnych bioaktywnych związków, chroniących nasze komórki przed uszkodzeniami, czyli działających po pierwsze w kierunku prewencji miażdżycy, udaru, zawału serca, nowotworów złośliwych, a po drugie zmniejszających ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2. Mamy także liczne metaanalizy wykazujące wpływ kawy na zmniejszenie śmiertelności w wypadkach drogowych czy w wypadkach przy pracy. Jest to prawdopodobnie związane z lepszym przepływem krwi przez struktury mózgu, odpowiedzialne za postrzeganie, kojarzenie, czujność. Popatrzmy, jak duży potencjał wpływu na zdrowie człowieka ma właśnie kawa.

 

– Czy kawa może być jedną z dobroczynnych substancji w prewencji chorób cywilizacyjnych?

– Nie może, ale jest, potwierdzają to liczne publikacje medyczne oraz z zakresu promocji zdrowia. Kawa ma wyraźną rolę w prewencji raka jelita grubego oraz cukrzycy, może skutecznie wspomagać ich leczenie. U chorych z rakiem jelita grubego, leczonych chemioterapią i spożywających co najmniej 4 filiżanki kawy dziennie, występuje mniejsze ryzyko zgonu o 52%. Co więcej, dzieje się podobnie w przypadku innych chorób, mogących wystąpić u pacjenta z rakiem jelita grubego, jak udar czy zawał. Ogólna umieralność z tych przyczyn się zmniejsza. Możemy zatem powiedzieć, że kawa spełnia pewną rolę w chemoprewencji.

Kawę porównałbym obrazowo do aspiryny – gdy się ją podaje, możemy się spodziewać mniejszego ryzyka zachorowania na niektóre choroby. Analogicznie, jeśli się regularnie pije kawę 2-4 razy dziennie, trochę dzieje się tak, jak by się przyjmowało po niewielkiej dawce tabletki. Kawa jest zatem czynnikiem żywieniowym, spełniającym funkcję środka chemoprewencyjnego.

 

– A jaki kawa ma wpływ na cukrzycę?

– Najnowsze badania pokazują dobitnie, że kawa zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2, niezależnie od współistniejących czynników takich jak otyłość czy brak aktywności fizycznej. Czyli osoby otyłe, nawet nieaktywne fizycznie, ale pijące regularnie kawę, mają mniejsze ryzyko cukrzycy typu 2 od osób otyłych i nieaktywnych fizycznie, lecz niepijących kawy albo pijących jej niewiele. Kawa poprawia bowiem metabolizm glukozy – czyli zmniejsza insulinooporność, zwiększa wrażliwość tkanek na insulinę.  

Podsumowując, dwie tak ważne i powszechne choroby – rak jelita grubego i cukrzyca – są w polu pozytywnego oddziaływania kawy. Jeśli zatem ktoś całe życie regularnie pije kawę, wykazuje mniejsze ryzyko zachorowania. Ponadto kawa może opóźniać lub spowalniać rozwój choroby.

 

– Wiele lat królowała percepcja kawy jako używki. Dziś wiemy, że ma potencjał dobroczynny dla zdrowia człowieka. Postęp w nauce dokonał tego uwiarygodnienia?

– To zagadnienie bardziej uniwersalne. Kiedyś o kawie mówiono źle – podejrzewano nawet, że może powodować raka trzustki, przyczyniać się do rozwoju choroby wrzodowej czy refluksowej. Niemniej jednak, kilkanaście lat temu pojawiły się lepsze badania, większe metaanalizy, liczniejsze publikacje medyczne.

To naturalna droga rozwoju nauki – z czasem doskonalona jest metodologia, ustalane są konsensusy przez grupy ekspertów. Czas pozwala na optymalizację jakości badań, by uniknąć zbyt szybkich deklaracji o wpływie tych lub innych substancji na zdrowie człowieka. Taką drogę rozwoju przeszła, a może jeszcze przechodzi właśnie kawa – dziś wiemy, że ma korzystne działanie dla zdrowia. Co więcej, kawa ma wiele innych zalet, jest powszechnie dostępna, smaczna, łatwo ją spożywać, ponadto wrosła w naszą kulturę społeczną i kulturę pracy.

 

– Kawę jak wszystko można także przedawkować

– To oczywiście kwestia osobnicza, zawsze trzeba zachować umiar, rozpoznawać swoje indywidualne reakcje fizjologiczne i ograniczenia, a w przypadku chorób – zasięgnąć porady lekarza. Jeśli ktoś pije 10 filiżanek espresso dziennie, może u niego wystąpić nadpobudliwość, mocniejsze bicie serca. We wszystkim zalecana jest rozwaga. Jednak 3-5 filiżanek espresso to przeciętnie dobra dzienna dawka. Kawa

może być indywidualnie gorzej tolerowana przez organizm, mogą wystąpić objawy nietolerancji, jak w przypadku glutenu na przykład – wówczas trzeba ograniczyć jej picie lub z niej zrezygnować. Powszechnie dostępna jest także kawa bezkofeinowa, odpowiednia dla tych z nas, którzy z powodów fizjologicznych powinni ograniczyć ilość wypijanej kawy z zawartością kofeiny.

 

– Panie Profesorze, czy lekarze powinni zwrócić większą uwagę na rolę kawy w diecie pacjentów?

– Wszyscy lekarze powinni się trzymać jednej głównej zasady: jeśli mają w gabinecie pacjenta i nie mają czasu na dłuższą rozmowę o jego diecie, to powinni zalecać prostą Piramidę Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej z towarzyszącymi jej zasadami.

Dla osób dorosłych – w Piramidzie jest również kawa. My, lekarze, często musząc ograniczyć pacjentowi spożycie tłuszczu, soli, cukru z powodów medycznych, powinniśmy zwrócić uwagę pacjenta, że z elementów diety smacznych i lubianych na pewno pozostaje mu kawa – może ilość kawy zwiększyć czy zacząć ją pić!

Kawa jest także w Piramidzie Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej dla seniorów, którzy mogą pić kawę, oczywiście biorąc pod uwagę tzw. tolerancję indywidualną czy wskazania medyczne. Zachęcam wszystkich do nauki Piramid, od juniora do seniora – bo one są naukowymi wskazówkami, jak odżywiać się właściwie. Wchodźmy na stronę działającego w Instytucie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej, gdzie znajdują się wszelkie informacje, zalecenia, porady i przepisy – także na temat kawy.

 

Czytaj więcej:

Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej

Kawa w praktyce lekarza, dr Agnieszka Jarosz

Czy można zastąpić kawę?, mgr inż. Iwona Sajór

Czy nadciśnienie wyklucza kawę?, mgr Aleksandra Cichocka

Jakie kawy pijemy?, dr Regina Wierzejska

 

 

 

Gra na zdrowie!

Gra na zdrowie!

Specjaliści są zgodni – od właściwej diety i ruchu zależy dobre samopoczucie, kondycja, odporność, a nawet wyniki w nauce. To, czy wykształcimy w dzieciach właściwe nawyki żywieniowe, zaowocuje zdrowiem w ich dorosłym życiu. Jak jednak w ciekawy sposób przekazać im tę wiedzę? Z pomocą przyszli specjaliści NCEŻ IŻŻ i nowe technologie. W ramach Narodowego Programu Zdrowia opracowali i stworzyli aplikację dla dzieci i młodzieży o nazwie „Zdrowie”. To gra na smartfony, która zachęca do regularnego spożywania warzyw, owoców i wody, a także do aktywności fizycznej. Wyrabia zdrowe nawyki, które są ekspresowo nagradzane, a efekty widać natychmiast na ekranie smartfona.

Gracze podejmują wyzwanie. Tworzą miasto – stawiają budynki i rozbudowują je, sadzą drzewa oraz zapewniają dostawę prądu. Jednak żeby móc stale rozwijać swoją aglomerację, potrzeba odpowiedniej ilości zasobów – punktów energii i monet. W celu ich zdobycia, gracze powinni codziennie jeść warzywa i owoce, pić wodę i uprawiać aktywność fizyczną. Właściwe postępowanie nagradzane jest możliwością rozbudowy miasta. Dodatkowym elementem o wartości edukacyjnej są opisy poszczególnych warzyw i owoców. Dzieci mogą korzystać z aplikacji samodzielnie, jest ona jednak również dobrym sposobem na wspólną, rodzinną zabawę. Architektura gry i zawarte w niej treści są zgodne z zaleceniami Piramidy Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej dla Dzieci i Młodzieży opracowanej przez ekspertów Instytutu Żywności i Żywienia (IŻŻ).

Więcej o aplikacji tutaj.

Na zdrowie dzieci wpływa wiele czynników – mówi dr inż. Katarzyna Wolnicka, kierownik Pracowni Żywienia Zbiorowego Dzieci i Młodzieży. – W aplikacji szczególną uwagę poświęciliśmy trzem elementom niezbędnym w prawidłowym funkcjonowaniu i rozwoju młodego organizmu: warzywom, owocom, wodzie oraz aktywności fizycznej.

Chcemy kształtować postawy i nawyki młodych ludzi w zakresie zdrowego stylu życia. Edukacja i działania Instytutu Żywności i Żywienia podejmowane w ramach Programu Szwajcarskiego Zachowaj Równowagę sprawdziły się i przyniosły 3-procentowy spadek nadmiernej masy ciała wśród dzieci objętych programemmówi profesor Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia. – Aplikacja „Zdrowice” to kolejny krok na drodze ku poprawie zdrowia polskiego społeczeństwa. Połączenie angażującej formy gry z rzetelnymi informacjami dotyczącymi odżywiania to dobry pomysł, aby zainteresować dzieci zdrowym stylem życia od najmłodszych lat. Stąd już tylko krok do trwałej zmiany i lepszego startu w dorosłe, zdrowsze życie.

Gra jest dostępna bezpłatnie ­- do pobrania na smartfony z Androidem.

Aplikacja „Zdrowice” – opis

To bezpłatna gra na smartfony z systemem Android (zgodnie z badaniami prowadzonymi przez polski oddział IDC na najpopularniejsze na polskim rynku telefony) adresowana przede wszystkim do dzieci i młodzieży, która zachęca użytkownika do regularnego spożywania warzyw, owoców i wody, a także do aktywności fizycznej. Aplikacja dla młodzieży o nazwie „Zdrowice” została opracowana na zlecenie i przy ścisłej współpracy merytorycznej specjalistów z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.

Gra pokazuje, że to co zdrowe wcale nie musi być nudne. Gracze rejestrując się w aplikacji wybierają postać awatara i podejmują wyzwanie, tworząc swoje własne miasto – stawiają budynki i rozbudowują je, dekorują kolorując, sadząc drzewa oraz zapewniają dostawę prądu. Jednak aby móc stale rozwijać organizm miasta, potrzeba odpowiedniej ilości zasobów.

Całość działa bardzo intuicyjnie, w systemie nawigacji zastosowano sprawdzone rozwiązania komunikacyjne (język korzyści, przypomnienia w kontekście możliwych do pozyskania punktów i monet, motywujące wizualizacje) i czytelne, miłe dla oka grafiki. Pojawiają się elementy gry, które mają wzmacniać poprawne nawyki użytkowników. Plan dnia, w którym można śledzić postępy w realizacji codziennych wyzwań i zapisywać informacje o zjedzonych warzywach i owocach, wypitej wodzie czy  aktywności fizycznej. Zdrowe zachowania (codzienne/regularne jedzenie warzyw i owoców, picie wody i uprawianie sportu) zawsze premiowane są podwójnie: pochwałą i … nagrodą – monetami lub punktami energii. Dzieci zdobywają je potwierdzając realizację pożądanych aktywności w aplikacji i zyskują elementy niezbędne do budowy stworzonego w swojej wyobraźni organizmu miasta. Im więcej poprawnych zachowań, tym więcej możliwości zyskuje gracz.

Architektura gry i zawarte w niej treści są zgodne z zaleceniami Piramidy Zdrowego Odżywiania i Aktywności Fizycznej Dzieci i Młodzieży opracowanej przez ekspertów Instytutu Żywności i Żywienia. Dodatkowym elementem o wartości edukacyjnej są opisy poszczególnych warzyw i owoców, które pozwalają zrozumieć, co kryje się pod pojęciem „zdrowe”. Dzieci mogą korzystać z aplikacji samodzielnie, jednak jest ona również dobrym sposobem na wspólną, rodzinną zabawę.

Z założenia gra „Zdrowice” rozbudza aspiracje, inicjatywę i kreatywność użytkowników, a także poprzez metaforę buduje świadomość, że nasze życiowe możliwości zależą od nas samych, od naszych wyborów i jakości życia. Gra uczy, że to jak żyjemy, jak się odżywiamy, jak dbamy o własny organizm, przekłada się na naszą kondycję, stan zdrowia, sprawność intelektualną I fizyczną, w efekcie końcowym na standard naszego życia. Zastosowana technika fun learningu zwiększa atrakcyjność przekazu edukacyjnego i wpływa na tempo przyswajania informacji i zmiany nawyków, w konsekwencji lepszego startu w dorosłe, zdrowsze życie.

Cukrzyca – epidemia XXI wieku

Cukrzyca – epidemia XXI wieku

Cukrzyca, szczególnie typu 2, jest jedną z najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych. Na jej powstanie mają ogromny wpływ nieprawidłowa dieta i siedzący tryb życia.

Jeśli zwalczymy otyłość, wyeliminujemy problem cukrzycy – twierdzi prof. dr hab. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia (IŻŻ). – Prawidłowa dieta w walce z cukrzycą ma kluczowe znacznie.

– Opracowaliśmy skuteczne narzędzia do walki z otyłością – mówi prof. Jarosz. – W ramach kilkuletniego projektu „Zapobieganie nadwadze i otyłości oraz chorobom przewlekłym poprzez edukację społeczeństwa w zakresie żywienia i aktywności fizycznej”, znanego szerzej pod hasłem Zachowaj Równowagę, opracowaliśmy pierwszy kompleksowy program, który wskazuje właściwy kierunek działań w skutecznej walce z nadwagą i otyłością. Należy pamiętać, że otyłość to nie tylko defekt estetyczny, lecz przede wszystkim groźna choroba i główna przyczyna wielu innych chorób, takich jak: cukrzyca typu 2, choroby układu sercowo-naczyniowego (udar mózgu, nadciśnienie tętnicze), nowotwory złośliwe (rak jelita grubego, sutka, gruczołu krokowego) czy kamica żółciowa.

Nadwaga i otyłość to obecnie największe zagrożenie zdrowotne na świecie. Według niedawno opublikowanych prognoz WHO epidemia otyłości będzie w kolejnych latach szybko narastać – także w Polsce. Polska awansowała do niechlubnej czołówki najbardziej otyłych populacji w Europie. Z problemem nadmiernej masy ciała zmaga się już blisko 60 proc. dorosłych Polaków, a drastyczny wzrost otyłości obserwuje się także u dzieci i młodzieży. Co zatem możemy i powinniśmy zrobić, aby powstrzymać falę otyłości?

Lekarze i dietetycy ostrzegają przed  lekceważeniem nadwagi i otyłości, zwłaszcza u dzieci i młodzieży. Podkreślają, że dzięki długofalowym, prowadzonym na ogólnopolską skalę działaniom skierowanym do całego społeczeństwa IŻŻ znalazł odpowiedź na to pytanie.

− Realizowany przez nas projekt pokazuje, że dobrze prowadzona, kompleksowa edukacja społeczna – wspierana przez konkretne działania skierowane do kobiet w ciąży, dzieci i młodzieży, osób z nadmierną masą ciała oraz ogółu konsumentów – to najlepszy sposób na ograniczenie występowania nadwagi i  otyłości.

Wiedza na temat szkodliwych skutków nadmiernej masy ciała powinna być przekazywana jak największej liczbie osób. O problemie nadwagi i otyłości trzeba stale rozmawiać, ponieważ jest to ogromne zagrożenie zdrowotne, z którego konsekwencji, niestety, nie wszyscy zdają sobie sprawę −  twierdzi prof. M. Jarosz.

Jadłospis dla osoby z cukrzycą

W leczeniu cukrzycy olbrzymie znaczenie ma odpowiednia dieta. Naukowcy Instytutu Żywności i Żywienia opracowali siedem prostych zaleceń żywieniowych, które mogą pomóc chorym na cukrzycę typu 2.

Osoba z cukrzycą musi myśleć o tym, co je. Trzeba wypracować sobie schematy, zdobyć wiedzę o reakcjach swojego organizmu. Nie jest to jednak dieta polegająca jedynie na samych ograniczeniach. To najzdrowszy sposób żywienia, jaki może sobie podarować człowiek. Stosując ją, robimy dla swojego organizmu to, co najlepsze. – mówi mgr inż. Aleksandra Cichocka, specjalistka ds. żywienia w chorobach dietozależnych z Instytutu Żywności i Żywienia. – W diecie osoby z cukrzycą należy zwracać uwagę na węglowodany, ich udział powinien wynosić ok. 45 proc. całkowitej ilości energii. Należy ograniczyć tłuszcze nasycone, zawarte głównie w tłuszczach zwierzęcych. Zachęcamy pacjentów, aby uwzględniali w swojej diecie ryby, jedli często warzywa, najlepiej surowe. W spożywaniu owoców należy zachować duży umiar, ponieważ zawierają one znaczne ilości cukru – dodaje A. Cichocka.

W IŻŻ opracowaliśmy siedem prostych zaleceń żywieniowych mogących pomóc chorym na cukrzycę typu 2. Są one zgodne ze stanowiskiem Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego i Światowej Federacji Diabetologicznej.

Światowy Dzień Walki z Cukrzycą to również Dzień Seniora. W Polsce przybywa seniorów. O tym, że nasze społeczeństwo starzeje się bardzo szybko, świadczą najnowsze prognozy demograficzne. Według wyliczeń GUS, w 2050 r. osoby w wieku poprodukcyjnym stanowić już będą 32,7 proc. społeczeństwa. Troska o zdrowie osób w starszym wieku powinna znaleźć się więc w centrum zainteresowania zdrowotnego. Dlatego też tej tematyce poświęcony będzie III Narodowy Kongres Żywieniowy.

Pamiętajmy, że już w fazie życia płodowego dziecka rozwijają się predyspozycje do rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego, miażdżycy, udaru i chorób degeneracyjnych układu nerwowego (choroby Alzheimera czy demencji). Dlatego tak ważne jest prawidłowe odżywianie się kobiet w ciąży i walka z otyłością i nadwagą wśród dzieci i młodzieży – podkreśla prof. M. Jarosz. – Zdrowe dziecko, to zdrowy senior w przyszłości.

Uważajmy na szkodliwe tłuszcze trans

Uważajmy na szkodliwe tłuszcze trans

Przebadano dostępne na rynku produkty do smarowania pieczywa, w tym margaryny i kostki do pieczenia. Wyniki badań przedstawiono na konferencji prasowej 11 lipca, w siedzibie Instytutu, w ramach kampanii „Poznaj się na tłuszczach”.

– Nauka dysponuje dziś mocnymi dowodami na to, że tłuszcze trans spożywane w nadmiarze stanowią czynnik ryzyka rozwoju wielu groźnych chorób – mówił prof. dr hab. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia. Z powodu istotnego zagrożenia dla zdrowia publicznego związanego ze spożyciem tłuszczów trans zbadaliśmy wybrane produkty spożywcze dostępne na polskim rynku w celu ujawnienia, które z nich zawierają tłuszcze trans. Tym samym Instytut Żywności i Żywienia rozpoczął edukację społeczną  na temat szkodliwości tych substancji dla zdrowia człowieka.

Z punktu widzenia wpływu na zdrowie człowieka o izomerach trans nie można powiedzieć nic dobrego. Istnieją poważne przesłanki do rekomendacji ich całkowitej eliminacji z produktów żywnościowych i diety – powiedziała dr hab. n. farm., profesor nadzw. IŻŻ Hanna Mojska, ekspert kampanii „Poznaj się na tłuszczach”.

Analizie poddano 50 produktów tłuszczowych, które mogły zawierać tłuszcze trans zarówno pochodzenia naturalnego z mleka, jak i przemysłowego. Wśród nich znalazły się: miękkie i twarde margaryny, miksy tłuszczowe oraz masła. Wyniki badania przedstawiła dr inż. Katarzyna Okręglicka z Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego WUM. Wskazała na znaczącą, przekraczającą 2% wszystkich kwasów tłuszczowych, zawartość tłuszczów trans w masłach, podczas gdy w miękkich margarynach kubkowych wynosiła ona od ok. 0,1 do 1,1%, a w miksach tłuszczowych – od ok. 0,2 do 5%. Wśród margaryn – kostek do pieczenia, zawartość izomerów trans wahała się od 0,1 do 22% w zależności od próbki.

Spośród przebadanych produktów margaryny miały najkorzystniejszy dla zdrowia profil kwasów tłuszczowych. Zawierały najwięcej nienasyconych kwasów tłuszczowych, a najmniej nasyconych i izomerów trans. 95% przebadanych próbek zawierało tłuszcze trans na poziomie nie przekraczającym 1%, a tylko jedna przekroczyła go nieznacznie.

– Wyniki badań pokazują, że większość dostępnych w Polsce miękkich margaryn jest produkowana metodami pozwalającymi uzyskać stałą konsystencję tłuszczów bez tworzenia się izomerów trans i utraty cennych nienasyconych kwasów tłuszczowych – mówiła dr inż. Katarzyna Okręglicka z Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego WUM.

Prof. Hanna Mojska zwróciła uwagę na to, że przepisy prawne nie wymagają umieszczania informacji o obecności tłuszczów trans na etykietach produktów spożywczych.

Jak więc możemy sobie radzić w takiej sytuacji? Praktyczne wskazówki przekazała dr n. med. Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia:

– Tłuszcze trans można znaleźć w gotowych wypiekach cukierniczych, słodyczach, niektórych przetworach i daniach gotowych oraz niektórych daniach typu instant, jak zupy w proszku, sosy itp. – mówiła dr Jarosz.  – Czytajmy etykiety. Jeśli w spisie składników znajdziemy informację o obecności olejów roślinnych i tłuszczów roślinnych częściowo utwardzonych lub częściowo uwodornionych, możemy być pewni, że produkt zawiera izomery trans.

– Wybierajmy do pieczenia produkty bez częściowo uwodornionych olejów roślinnych, używajmy do smarowania miękkich margaryn kubkowych i unikajmy wielokrotnego smażenia na tym samym oleju – zalecała dr Agnieszka Jarosz z IŻŻ. – Tylko częściowe uwodornienie/utwardzenie powoduje powstawanie przemysłowych izomerów trans.

Eksperci zwrócili uwagę przede wszystkim na potrzebę wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych, które pozwoliłyby ograniczyć ilość tłuszczów trans w diecie Polaków.

W konferencji wzięło udział 26 dziennikarzy z następujących redakcji: Newsweek, Gazeta Wyborcza, Świat Lekarza/Menager Apteki, Manager Apteki, Na żywo, Olivia, Pani Domu, M jak Mama, Przegląd piekarski i cukierniczy, Przyroda Polska – Natura i Zdrowie, Wirtualna Polska, PAP nauka, PAP zdrowie, Polki.pl, Portal spożywczy, Familie.pl, Radio ESKA,  Radio RMF FM,  Polskie Radio Jedynka, Polskie Radio Trójka, Infostrefa, Newsrm.tv, Blog Agata Berry.

Autorami najnowszych analiz są dr inż. Katarzyna Okręglicka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz eksperci Instytutu Żywności i Żywienia – prof. dr n. med. Mirosław Jarosz, dr n. farm. Hanna Mojska, prof. nadzw. IŻŻ, a także dr n. med. Agnieszka Jarosz. Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie IŻŻ – „Żywienie Człowieka i Metabolizm” (2017 nr 1, s. 5-17).

Plik PDF z wynikami badań „Produkty do smarowania pieczywa pod lupą ekspertów” można pobrać z linku pod artykułem.

Maksymalna zawartość tłuszczów trans w dziennej racji pokarmowej powinna ograniczać się do 1% dostarczanej z pożywieniem energii. Izomery trans w produktach, które nie przekraczają tej wartości określa się mianem „praktycznie nieobecne”. Zobacz npSPRAWOZDANIE KOMISJI DLA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY na temat obecności izomerów trans kwasów tłuszczowych w żywności oraz w ogólnej diecie populacji Unii, Bruksela, dnia 3.12.2015 r. COM(2015) 619 final.

Prof. dr hab. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia, podczas konferencji prasowej

Dr n. farm. Hanna Mojska, prof. nadzw. IŻŻ, w rozmowie z dziennikarzami radiowymi

Dr n. med. Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia podczas konferencji prasowej

Dr inż. Katarzyna Okręglicka z Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego WUM w rozmowie z dziennikarką Radia Eska

Pliki do pobrania:
produkty-do-smarowania-pieczywa-pod-lupa-ekspertow.pdf

produkty-do-smarowania-pieczywa-pod-lupa-ekspertow.pdf