Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej logo
Wyszukiwarka
Otyłość – zalecenia i jadłospis

Otyłość – zalecenia i jadłospis

Sposób żywienia w czasie redukcji masy ciała powinien być różnorodny oraz dopasowany do potrzeb i preferencji żywieniowych. Aby stopniowo zredukować masę ciała, z pomocą specjalisty, należy określić indywidualne zapotrzebowanie kaloryczne z uwzględnieniem deficytu kalorycznego na poziomie 500-800 kcal na dobę. Jest ono zależne m.in. od wieku, płci czy poziomu aktywności fizycznej. Dieta redukcyjna powinna dostarczać wszystkich niezbędnych składników odżywczych w odpowiednich ilościach. Proces redukcji masy ciała powinien obejmować edukację w zakresie zdrowych nawyków żywieniowych. Zmiany należy wprowadzać stopniowo, małymi krokami. Stosowanie zbyt restrykcyjnych diet powodujących szybką utratę masy ciała, może prowadzić do wystąpienia niedoborów pokarmowych, pogorszenia stanu zdrowia i samopoczucia.

Wybrane zalecenia dietetyczne w otyłości:

1. Spożywaj posiłki regularnie. Unikaj przejadania się i nie podjadaj między wyznaczonymi posiłkami. Nie pomijaj śniadań. Kolację zjedz 2-3 godziny przed snem.
2. Jedz powoli, w spokojnej atmosferze pozwalającej na dokładne przeżuwanie każdego kęsa – odczucie sytości może pojawić się dopiero po pewnym czasie od zakończenia jedzenia.
3. Komponuj posiłki na wzór Talerza Zdrowego Żywienia – ½ talerza powinny stanowić warzywa i owoce, z przewagą warzyw (400 g to np.: ½ średniej papryki, 1 szklanka różyczek brokułu, garść fasolki szparagowej i 1 średnie jabłko). Warzywa i owoce są źródłem błonnika pokarmowego, który zapewnia uczucie sytości na dłużej. Dostarczają także witamin oraz składników o działaniu przeciwzapalnym.
4. Pamiętaj, że głównym źródłem węglowodanów powinny być pełnoziarniste produkty zbożowe bogate w błonnik pokarmowy. Wspomaga on m.in.: perystaltykę jelit, zmniejsza ryzyko rozwoju chorób układu krążenia oraz niektórych nowotworów. Spożywanie odpowiedniej ilości błonnika pokarmowego zwiększa uczucie sytości po posiłku i sprzyja redukcji masy ciała.
5. Zwróć uwagę na spożycie niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3 (tzw. „dobre” tłuszcze). Spożywaj 2 porcje ryb tygodniowo, w tym przynajmniej raz rybę tłustą. Najlepszym sposobem na przyrządzenie ryby jest pieczenie i gotowanie w wodzie lub na parze. Dodatkowo wybieraj tłuszcze roślinne – oliwę z oliwek, olej rzepakowy, olej lniany. Dodawaj je na zimno do surówek lub innych potraw. Źródłem dobrych tłuszczów są także orzechy, pestki, nasiona oraz awokado.

Chcesz wiedzieć więcej? Pobierz bezpłatny poradnik dietetyczny przygotowany przez ekspertów Centrum Dietetycznego Online. Znajdziesz w nim zalecenia żywieniowe, listę produktów zalecanych i przeciwwskazanych w diecie oraz przykładowy jadłospis w otyłości.

Materiały do pobrania:
Otyłość – zalecenia i jadłospis

Dietetyk a psychodietetyk – jak wybrać odpowiedniego specjalistę do naszego problemu

Dietetyk a psychodietetyk – jak wybrać odpowiedniego specjalistę do naszego problemu

Wiele osób, słysząc słowo „dietetyk”, odczuwa pewien niepokój. Stereotypowo jest to osoba, która ma ocenić nasze odżywianie i narzucić nowe zwyczaje, niekoniecznie w zgodzie z naszymi przyzwyczajeniami i stylem życia. To opinia daleka od prawdy. Dietetycy to znawcy kwestii żywieniowych, których misją jest ustabilizowanie naszego codziennego funkcjonowania w obszarze nawyków związanych z dostarczaniem składników odżywczych organizmowi. Wbrew pozorom, nie są to osoby, których zadaniem jest bezcelowa krytyka. Dobry dietetyk wskaże źródła problemu z regulacją masy ciała czy kierunek zmian nawyków żywieniowych Nie będzie oceniać przy tym ani wyglądu pacjenta, ani jego dotychczasowych przyzwyczajeń.

Do dietetyka warto wybrać się, gdy:

  • masz problem z podjadaniem i myślisz, że jest to problem „w Twojej głowie”, ale jednocześnie wiesz, że nie odżywiasz się prawidłowo;
  • wypróbowane zostały przez Ciebie już wszystkie „diety-cud”, ale ich efekty były równie cudowne, co krótkoterminowe;
  • zdiagnozowano u Ciebie chorobę, która wymaga wprowadzenia modyfikacji diety.

W ten sposób można poprawić jakość swojego życia, którego kluczowym elementem jest przecież prawidłowe odżywianie.

Psychodietetyk to osoba, która posiada elementy wiedzy z zakresu zarówno dietetyki, jak i psychologii. Nie jest jednak reprezentantem obydwu tych zawodów (chyba, że ukończyła studia uprawniające do wykonywania obu tych zawodów). Warto więc sprawdzić czy dana osoba jest dietetykiem i psychodietetykiem, czy może ukończyła psychologię, a następnie rozszerzyła swój zakres kompetencji o psychodietetykę. Dietetyk-psychodietetyk jest świetnym znawcą kwestii żywieniowych, a także zagadnień związanych z motywacją, wsparciem oraz wprowadzaniem nowych nawyków. Jednak nie jest to raczej ekspert od kwestii poważniejszych zaburzeń zdrowia psychicznego i nie podejmuje się rozmowy na temat trudnych sytuacji życiowych. Natomiast psycholog-psychodietetyk świetnie rozumie sferę psychiki , ale ma mniejszą wiedzę na temat m.in. żywienia klinicznego.

Do psychodietetyka warto wybrać się, gdy:

  • teoretycznie wszystko jest w porządku, ale w dalszym ciągu czujesz chęć do podjadania;
  • obawiasz się, że kwestie odżywiania przejęły nad Tobą kontrolę;
  • zajadasz problemy pod wpływem stresu lub nagradzasz się jedzeniem.

Warto podkreślić, że psychodietetyk nie musi prowadzić wyspecjalizowanej, długoterminowej terapii zaburzeń odżywiania i może wskazać, by udać się w tym celu do psychoterapeuty z wiedzą i doświadczeniem w prowadzeniu procesu terapeutycznego określonych zaburzeń.

Dietetycy i psychodietetycy wspierają się i wymieniają doświadczeniami, by odpowiednio wspomagać osoby, które się do nich zgłaszają. Warto zatem korzystać z wiedzy specjalistów obu dziedzin, by uzyskać pełen obraz swojej sytuacji żywieniowej i osiągnąć jak najlepsze efekty.

Piśmiennictwo:

  1. Brytek-Matera A.: Psychodietetyka. PZWL,Warszawa, 2020.
  2. Ciccarelli S.K., White J.N., Domachowski W.(red.): Psychologia. Dom Wydawniczy Rebis, Poznań, 2019.
  3. Ogden J.: Psychologia odżywiania się. Od zdrowych do zaburzonych zachowań żywieniowych. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, 2011.
  4. Spikmans F. J., Brug J., Doven M. M., Kruizenga H. M., Hofsteenge G. H., van Bokhorst-van der Schueren M. A. Why do diabetic patients not attend appointments with their dietitian?J. Hum. Nutr. Diet. 2003; 16(3): 151–158. doi:1046/j.1365-277x.2003.00435.x.
Czy warto korzystać z porad dietetyka?

Czy warto korzystać z porad dietetyka?

Dietetyk – zgodnie z definicją Europejskiej Federacji Stowarzyszenia Dietetyków EFAD (European Federation of the Associations of Dietitians) – jest specjalistą z oficjalnie potwierdzonymi kwalifikacjami, który wykorzystuje naukę o żywieniu do edukowania grup ludzi oraz pacjentów indywidualnych zarówno w okresie zdrowia, jak też choroby.

 

Obecnie w Polsce kształcenie dietetyków odbywa się na uczelniach wyższych. Absolwent kierunku dietetyka potrafi dokonać oceny stanu odżywienia oraz sposobu żywienia i zapotrzebowania na makro- i mikroskładniki odżywcze pacjentów. Potrafi rozpoznawać, zapobiegać i leczyć niedożywienie, nadwagę i otyłość.

Dietetyk może również planować i wdrażać oparte na podstawach naukowych żywienie indywidualne, zbiorowe i lecznicze dla zróżnicowanych pod względem wieku, zawodu oraz  warunków życia grup ludności.

Rolą dietetyka jest także profilaktyka i leczenie dietetyczne chorób żywieniowozależnych. Dietetyk ustala dietę, a następnie nadzoruje realizację jej założeń.

Istotne znaczenie ma kształtowanie prawidłowych zachowań żywieniowych u pacjentów – ze szczególnym uwzględnieniem wyboru odpowiednich produktów, planowania posiłków i zastosowania właściwej technologii sporządzania potraw.

Ważną rolę odgrywa także edukowanie pacjenta w zakresie zasad prawidłowego żywienia oraz korekcja nieprawidłowych nawyków żywieniowych. Dietetyk może stosować również żywienie kliniczne z wykorzystaniem diet naturalnych oraz produktów leczniczych specjalnego żywieniowego przeznaczenia. Ma to szczególne znaczenie w leczeniu chorób przebiegających z niedożywieniem lub powstających na tle wadliwego żywienia i innych chorób.

Poza tym zadaniem dietetyka jest prowadzenie oświaty zdrowotnej w zakresie zasad prawidłowego żywienia (edukacja żywieniowa), prowadzenie dokumentacji dotyczącej żywienia pacjentów oraz realizacja badań z zakresu oceny sposobu żywienia
i stanu odżywienia.

O efektach pracy dietetyków świadczą np. badania Finnish Diabetes Prevention Study FDPS, w których wykazano, że zindywidualizowane i regularne porady dietetyczne motywują pacjentów do zmiany stylu życia. Pacjenci, którzy mieli 7 porad w pierwszym roku, a później korzystali z konsultacji co 3 miesiące, po nieco ponad trzech latach uzyskali redukcję ryzyka rozwoju cukrzycy o 58% w odniesieniu do pacjentów, którzy otrzymywali tylko ogólne porady i ulotkę. 

Skuteczność zaleceń dietetyków potwierdziły także badania prowadzone przez Towarzystwo Dietetyczne stanu Massachusetts. Wykazano w nich, że porady dietetyczne i zastosowanie diety zgodnie z zaleceniami dietetyka przez pacjentów z hipercholesterolemią są skutecznym sposobem redukcji stężenia cholesterolu w osoczu. W konsekwencji obniżyło to koszty leczenia w porównaniu do kosztów leczenia farmakologicznego.

Na uwagę zasługują także badania prowadzone w grupie 464 otyłych pacjentów, (BMI>30 kg/m2), którzy zostali podzieleni na 2 grupy. W grupie będącej pod opieką zespołu interdyscyplinarnego  28% pacjentów utraciło ponad 10% masy ciała.  Natomiast u pacjentów, którzy stosowali niskoenergetyczną dietę równoważną podstawowej przemianie materii (białko 0,8 g/kg m. c., węglowodany 60-65% udziału energii, tłuszcze do 30% energii, sól do 3g/d) tylko 16,4% osób osiągnęło taki wynik.

Tak więc, jeżeli weźmiemy pod uwagę powyższe obserwacje, to odpowiedź na pytanie: „czy warto korzystać z porad dietetyka?”, może być tylko jedna: „na pewno tak”.

Znaczenie dietetyków dostrzegają także coraz powszechniej lekarze. Zdaniem Michała Sutkowskiego, specjalisty medycyny rodzinnej i chorób wewnętrznych, dyrektora NZOZ „Medycyny Rodzinnej”, byłoby dobrze, gdyby w opiece nad chorym z cukrzycą „lekarza rodzinnego wspierał zespół, składający się z pielęgniarki, dietetyka, psychologa, pracownika socjalnego”.

Co ciekawe, potencjał dietetyka w profilaktyce zarówno pierwotnej, jak i wtórnej dostrzegli także eksperci Najwyższej Izby Kontroli, którzy prowadzili w 2018 roku kontrolę w szpitalach.

We wnioskach pokontrolnych ocenianych szpitali napisano, że dietetyk powinien dokonywać oceny stanu odżywienia pacjentów i oceny jakości żywności, brać udział w określaniu zapotrzebowania zleceń diet i planowaniu jadłospisów. Ważne też jest, aby dietetycy – we współpracy z zespołem lekarskim i pielęgniarskim – pełnili podstawową rolę w bezpośrednim kontakcie pomiędzy personelem leczniczym a pacjentami w zakresie żywienia.

Wg raportu NIK, obecność dietetyków jest niezbędna nie tylko przy dystrybucji posiłków, sporządzaniu propozycji diet specjalnych, nadzorowaniu i prowadzeniu specjalnych form leczenia żywieniowego drogą przewodu pokarmowego, ale także w edukowaniu pacjentów.

  1. [online]. [przeglądany 30.10.2018]. Dostępny w: http://www.efad.org/everyone/1179/5/0/32; 23.02.2016.
  2. Pachocka L., Rola dietetyka w ochronie zdrowia publicznego, Żywienie Człowieka i Metabolizm; 2010. nr XXXVII (3).
  3. Pachocka L., Znaczenie dietetyki i rola dietetyka w prewencji i leczeniu – materiały konferencyjne, Żywność, Żywienie, Prawo a Zdrowie; 2001. nr 2.
  4. National Cholesterol Education Program [opis programu], National Heart Lung and Blood Institute. [online]. [przeglądany 30.10.2018]. Dostępny w:  www.nhlbi.nih.gov/about/ncep/ncep_pd.htm; 6.10.2012.
  5. O nas, Polskie Towarzystwo Dietetyki, [online]. [przeglądany 30.10.2018]. Dostępny w: www.ptd.org.pl/index.php/o-nas; 15.10.2012.
  6. McGehee M.M. , Johnson E.Q., Rasmussen H.M., Sahyoun N., Lynch M.M., Benefits and costs of medical nutrition therapy by registered dietitians for patients with hypercholesterolemia. Massachusetts Dietetic Association. “J. Am. Diet. Assoc.”; 1995. Sep. 95(9): 1041-1043.
  7. Davidson J., Delcher H., Englund A., Spin off cost/benefits of expanded nutritional care, J. Am. Diet. Assoc.; 1979. 75 (3): 250-257.
  8. Elley CR, Kerze N., Arroll B., Robinson E. Effectiveness  of counseling patients on physical activity in general practice : cluster randomized controlled trial BMJ; 2003. 326. 793.
  9. Golay A., Buclin S., Ybarra J. New interdisciplinary cognitive-behavioural-nutritional approach to obesity treatment: a 5-year follow-up study. Eating Weight Disord.; 2004. vol 9: N.1.
  10. [online]. [przeglądany 30.10.2018]. Dostępny w: https://www.nik.gov.pl/plik/id,16459,vp,18989.pdf
  11. Rozporządzenie M. Z. z dnia 20 lipca 2011 r. Dz. U. 11.151.896 z dnia 22 lipca 2011 r.
Dieta ketogenna

Dieta ketogenna

 

Dieta ketogenna stanowi dokładne zaprzeczenie współczesnych zaleceń żywieniowych i jest niewłaściwa dla zdecydowanej większości osób. Jednak istnieją wyjątkowe okoliczności, w których ten sposób żywienia może okazać się zbawienny dla chorego. Dieta ta musi być stosowana z właściwych wskazań i pod uważnym, systematycznym nadzorem specjalistów.

 

Fizjologia: gdy zabraknie glukozy paliwem organizmu stają się ciała ketonowe

Po spożyciu posiłku zawierającego węglowodany (produkty zbożowe, warzywa, owoce, cukier itp.) z jelit wchłania się do krwi glukoza. To podstawowe dla organizmu ludzkiego paliwo zostaje częściowo od razu pobrane przez komórki, a częściowo odkłada się w postaci glikogenu w wątrobie (100 g) i mięśniach (500 g).  Nadmiar glukozy ulega przemianie do tłuszczów (triglicerydów). Glikogen stanowi zapas energii dla organizmu, z którego w miarę zapotrzebowania uwalniana jest glukoza.

Gdy zasoby glikogenu ulegają wyczerpaniu (po 10-12 godzinach), a nie jesteśmy jeszcze w stanie zaspokoić głodu, organizm zaczyna sam wytwarzać glukozę z produktów rozpadu białek (głównie pochodzących z mięśni), tłuszczów i z mleczanów (powstających podczas spalania beztlenowego glukozy w mięśniach).

Po kilku dniach głodzenia metabolizm ulega przestrojeniu i naszym głównym paliwem stają się ciała ketonowe. Są one produktem spalania tłuszczów w mitochondriach, komórkowych fabrykach energii. Dlatego ciała ketonowe obecne są w moczu osób głodujących (oraz chorych na cukrzycę, którzy nie są w stanie wykorzystywać glukozy z uwagi na niedobór insuliny).

W cukrzycy typu I niedobór insuliny uniemożliwia większości komórek pobieranie glukozy z krwi i wykorzystywania jej jako źródła energii. W tej sytuacji jedynym źródłem energii staje się nasilone spalanie tkanki tłuszczowej z wytworzeniem dużej ilości ciał ketonowych. Ponieważ jednak mają one kwaśny odczyn, ich masywne wytwarzanie doprowadza do głębokiej kwasicy, tzw. kwasicy ketonowej, której efektem – o ile nie zostanie na czas podana insulina – jest śpiączka i śmierć. Taki był też los chorych na cukrzycę aż do 1921 roku, kiedy to Banting i Best wyizolowali insulinę.

 

Dieta ketogenna w padaczce

Głównym polem zastosowania diety ketogennej stała się padaczka. Choroba ta od wieków budziła grozę i uczucie bezradności, przypisywano ją siłom nadprzyrodzonym. Jej istotą jest nadpobudliwość neuronów, co powoduje niekontrolowane szerzenie się i krążenie pobudzeń elektrycznych w układzie nerwowym.  Przejawia się to zaburzeniami świadomości, drganiem grup mięśniowych, a w swojej najcięższej postaci (grand mal, uogólniony napad toniczno-kloniczny) – utratą świadomości z upadkiem, bezdechem, prężeniami i drgawkami.

W latach 20. XX stulecia, kiedy jedynymi lekami przeciwpadaczkowymi były wysoce zawodne sole bromu i barbiturany, chorzy zaczęli poszukiwać ratunku poza nurtem akademickiej medycyny. Wtedy to zaczęto stosować lecznicze głodówki, oparte na (niepotwierdzonej) teorii, że to toksyny jelitowe zatruwają układ nerwowy wywołując ataki padaczki. Rzeczywiście, okazało się, że kilkunastodniowe głodówki (podczas których chory mógł pić jedynie wodę) przynosiły zaskakującą  poprawę. Działo się to jednak za cenę osłabienia sił życiowych chorego.

Nad leczniczymi efektami głodówki pochylili się wnet naukowcy. Ich badania wykazały, że to nie oczyszczenie jelita łagodzi przebieg padaczki, ale raczej wysokie stężenie wytwarzanych podczas głodówki ciał ketonowych. Aby uzyskać identyczny efekt, a jednocześnie uniknąć wyniszczających następstw głodówki, opracowano wówczas dietę ubogowęglowodanową i bogatotłuszczową. Potwierdzono, że ograniczała ilość napadów. Została ona jednak odstawiona do lamusa wraz z nadejściem ery leków przeciwpadaczkowych. Koncentracja na farmakoterapii powodowała też, że coraz mniej lekarzy i dietetyków miało doświadczenie z tą dietą i obawiało się jej stosowania.

Z czasem okazało się jednak, że leki przeciwpadaczkowe nie stanowią panaceum na wszystkie rodzaje padaczki, że wciąż pozostają przypadki lekooporne.  Właśnie w tych postaciach powrócono do diety ketogennej i udowodniono, że w 2/3 przypadków opornej padaczki znacznie poprawia ona wyniki leczenia (w niektórych badaniach nawet w 4/5). Jest to wynik porównywalny z działaniem leków przeciwpadaczkowych najnowszej generacji. Właściwie nadzorowana, przy odpowiedniej suplementacji niedoborowych składników, nie wywołuje ona wbrew początkowym obawom istotnych zaburzeń lipidowych ani zahamowania wzrostu. U dzieci szczególnie ważne jest zapewnienie odpowiedniej podaży białka (do 2 g na kilogram masy ciała na dobę), witamin i pierwiastków śladowych.

Działanie przeciwdrgawkowe tej diety wydaje się wynikać z przestawienia metabolizmu komórek nerwowych mózgu na spalanie ciał ketonowych (w normalnych warunkach funkcjonowanie mózgu zależne jest od glukozy), a także wynika z działania wolnych kwasów tłuszczowych na błony komórkowe neuronów, jak również z ograniczenia podaży glukozy. Jej efektem są zmiany metabolizmu i przekaźnictwa w układzie nerwowym, prowadzące do zmniejszenia pobudliwości neuronów.

Sposób, w jaki ciała ketonowe wpływają na ośrodkowy układ nerwowy, nie jest jasny. Nie udowodniono ich bezpośredniego wpływu na przekaźnictwo nerwowe. Optymalny efekt występuje dopiero po 2 tygodniach podwyższonego stężenia ciał ketonowych (ketozy), co sugeruje, że musi najpierw dojść do przestawienia toru metabolicznego komórek nerwowych poprzez zmianę aktywności genów. Przypuszcza się również, że samo ograniczenie glukozy hamuje pobudliwość komórek nerwowych. Wykazano np., że dieta bogatotłuszczowa, a uboga w węglowodany, prowadzi do spadku spalania glukozy (glikolizy) i do spadku stężenia nośnika energii (ATP) w cytoplazmie, co powoduje otwarcie zależnych od ATP kanałów potasowych (KATP). Dodatnio naładowane jony potasowe wypływają z wnętrza komórki na zewnątrz, co pogłębia ujemny ładunek wnętrza komórki.  Pogłębia się różnica ładunków po obu stronach błony komórkowej (dodatni na zewnątrz, ujemny wewnątrz – hiperpolaryzacja), która utrudnia pobudzenie neuronu przez bodźce. Ponadto w warunkach ketozy powstaje więcej związku acetylo-CoA, skutkiem czego wzmożeniu ulega produkcja głównego neuroprzekaźnika hamującego, kwasu gamma-aminomałowego (GABA). Również wolne kwasy tłuszczowe, zwłaszcza wielonienasycone, wywierają wpływ na przekaźnictwo nerwowe.

 

Dieta ketogenna może być uzupełnieniem terapii onkologicznej

Dieta ketogenna oparta na średniołańcuchowych kwasach tłuszczowych (MCT) może uzupełniać standardową terapię onkologiczną. Opisano przypadki zahamowania wzrostu złośliwych guzów ośrodkowego układu nerwowego i poprawy stanu odżywienia i funkcjonowania chorych dzieci.

Wiele guzów, zwłaszcza ośrodkowego układu nerwowego, wymaga dla swego wzrostu stałej podaży glukozy, którą pobierają ustawicznie z organizmu chorego. Zmuszają go tym samym do ciągłej utraty energii na odtwarzanie puli glukozy we krwi krążącej. Przyczynia się to do rozwoju wyniszczenia w procesach nowotworowych. Komórki nowotworowe nie są natomiast w stanie efektywnie spalać tłuszczów ani ciał ketonowych, ponieważ na skutek chaotycznego, szybkiego wzrostu mają niesprawne mitochondria. Stąd pomysł zastosowania diety ketogennej celem zahamowania wzrostu guzów nowotworowych poprzez odcięcie ich od dostawy glukozy – idea „zagłodzenia” nowotworu  przy jednoczesnej wystarczającej podaży energii da chorego.

 Ponieważ dieta ketogenna zmienia przemianę materii w mitochondriach, może być stosowana w niektórych tzw. chorobach mitochondrialnych, czyli rzadkich schorzeniach genetycznych, w których zaburzona jest funkcja tych komórkowych fabryk energii. Powodują one ciężkie i nieuleczalne zaburzenia neurologiczne, których leczenie jest jedynie objawowe i nie przynosi zadowalających rezultatów. Obserwowano znaczną poprawę jakości życia na diecie ketogennej u niektórych pacjentów z chorobami mitochondrialnymi. Nie dotyczy to jednak wszystkich chorób z tej grupy, gdyż dieta ketogenna jest np. przeciwwskazana w zaburzeniach utleniania (beta-oksydacji) kwasów tłuszczowych w mitochondriach.

 

Działania niepożądane i przeciwwskazania

Dieta bogatotłuszczowa może spowodować podwyższone stężenie cholesterolu i przedwczesną miażdżycę naczyń. Należy więc systematycznie monitorować lipidogram. Jednak obserwowane zaburzenia lipidowe są na ogół umiarkowane i mają tendencję do stabilizowania się przy dłuższym stosowaniu diety. Oczywiście preferowane są wielonienasycone kwasy tłuszczowe, korzystne dla układu krążenia, pochodzące z ryb, olejów roślinnych (sojowy, słonecznikowy, rzepakowy itd.) i orzechów.  Warto zauważyć, że np. Eskimosi grenlandzcy czy też Inuici z Alaski prowadzący tradycyjny łowiecki tryb życia pozostają na diecie bogatotłuszczowej i ubogowęglowodanowej przez całe życie, bez ewidentnego uszczerbku dla ich zdrowia.

Do wytwarzania ciał ketonowych z tłuszczów konieczna jest prawidłowa czynność wątroby, niewydolność wątroby stanowi więc ewidentne przeciwwskazanie.

Najczęstszym problemem jest nietolerancja diety bogatotłuszczowej. Mogą pojawić się bóle brzucha, refluks (zgaga), wymioty, wzdęcia i zaparcia, które stanowią istotny problem u ok. ¼ pacjentów. Są to jednak problemy przejściowe i przy odpowiednim postępowaniu można je opanować. Jednak u niewielkiego odsetka pacjentów może dojść do długoterminowych i znacznie poważniejszych działań niepożądanych: zaburzeń elektrolitowych, niedocukrzenia, niedobiałczenia i obrzęków, uszkodzenia nerek i wątroby (zwłaszcza na skutek interakcji z lekami przeciwpadaczkowymi), a nawet do uszkodzenia serca, czyli kardiomiopatii. Ponadto stosunkowo często występuje kamica nerkowa, co wymaga profilaktycznego alkalizowania moczu, obfitego nawadniania pacjentów i wykonywania kontrolnych badań ultrasonograficznych.

Ponadto dieta ketogenna, jak każda dieta jednostronna, może doprowadzić do niedoboru mikroelementów (pierwiastków śladowych) i witamin.

Wynika stąd jednoznacznie, że dieta ta musi być stosowana pod kontrolą dietetyka i lekarza, z regularnym sprawdzaniem stanu zdrowia i  badań biochemicznych. W razie wystąpienia objawów niedoborów konieczna jest suplementacja brakujących pierwiastków.

Podsumowując, dieta ketogenna jest w niektórych sytuacjach bezcenną metodą leczniczą, musi jednak być stosowana z właściwych wskazań i pod uważnym, systematycznym nadzorem personelu medycznego.

  1. Nebeling L., Miraldi F., Shurin S., Lerner E. Effects of a ketogenic diet on tumor growth and nutritional status in pediatric oncology: two case reportsJournal of the American College of Nutrition; 1995. Vol 14, No 2.
  2. Freeman J., The ketogenic diet: from molecular action to clinical effects Epilepsy Research. 2006. 68.
  3. Elizabeth G Neal, Hannah Chaff e, Ruby H Schwartz, Margaret S Lawson, Nicole Edwards, Geogianna Fitzsimmons, Andrea Whitney, J Helen Cross The ketogenic diet for the treatment of childhood epilepsy: a randomised controlled trial Lancet Neurol; 2008. 7: 500–06.
  4. Kristopher J. Bough andJong M. Rho      Anticonvulsant Mechanisms of the Ketogenic DietEpilepsia; 2007. 48(1):43–58.
  5. Karen Ballaban-Gil, C. Callahan, C. O’Dell, SM. Pappo, S. MoshC, and S. Shinnar  Complications of the Ketogenic Diet Epilepsia; 1998. 39(7):744-748.
  6. Douglas R. Nordli, Jr. and Darryl C. De Vivo The Ketogenic Diet Revisited: Back to the Future Epilepsia; 1997. Vol. 38. No. 7.
  7. F.Branco et al. Ketogenic diets: from cancer to mitochondrial diseases and beyond Eur J Clin Invest; 2016. 46 (3): 285–298.
  8. Teik-Beng Khoo, Siti Mariam binti Tukimin Sharifah Mariam binti Syed Zainal Abidin, Jaan-Jiar Lai, Noor Adzha binti Yusoof Long-term outcome and tolerability of ketogenic diet treatment for refractory epilepsies in children – A tertiary centre Malaysian experience Neurology Asia; 2016. 21(1): 17-21.