
Darmowy e-book: „Dieta dla zdrowia serca i układu krążenia”
Kliknij tutaj, aby pobrać materiał:
E-book w formacie Epub na e-czytniki, smartfony i komputery Mobi Kindle do pobrania w serwisie https://woblink.com
Kliknij tutaj, aby pobrać materiał:
E-book w formacie Epub na e-czytniki, smartfony i komputery Mobi Kindle do pobrania w serwisie https://woblink.com
Obecnie istnieje wystarczająca ilość dowodów wskazujących na to, że osoby prowadzące aktywny tryb życia mogą osiągnąć szereg korzyści zdrowotnych obejmujących ograniczone ryzyko występowania: cukrzycy, otyłości, schorzeń sercowo-naczyniowych oraz osteoporozy. Korzyści te wynikają ze zmian w metabolizmie organizmu zachodzących podczas pracy mięśni, zużywających duże ilości energii pochodzącej głównie z rozkładu węglowodanów i tłuszczów dostarczanych wraz z krwią.
Wysiłek fizyczny zmniejsza ryzyko rozwoju cukrzycy, gdyż pracujące mięśnie pobierając glukozę normalizują jej stężenie we krwi. Ponadto, ponieważ wysiłkowy wychwyt glukozy przez komórki mięśniowe jest niezależny od insuliny, zmniejsza się zapotrzebowanie na ten hormon, a tym samym ryzyko rozwoju insulinooporności. Ważna jest także związana z ćwiczeniem redukcja masy ciała, co również sprzyja kontroli stężenia glukozy we krwi.
Oprócz węglowodanów istotnym źródłem energii dla pracujących mięśni są tłuszcze. Stąd ćwiczenia fizyczne są obok diety podstawą do utrzymania prawidłowej zawartości tkanki tłuszczowej w organizmie. Aktywność fizyczna wpływa także na dystrybucję tkanki tłuszczowej, powodując prozdrowotny typ jej akumulacji. Dowiedziono, że odchudzanie jest skuteczniejsze w przypadku gdy ograniczeniom diety towarzyszą ćwiczenia fizyczne. Wówczas efektem jest zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej bez znaczącej utraty tkanki mięśniowej. Dzięki temu nie dochodzi do spadku tempa metabolizmu, co jest głównym powodem szybkiego odzysku masy ciała, w sytuacji gdy stosowana jest wyłącznie restrykcyjna dieta.
Wysiłek fizyczny zwiększając zapotrzebowanie mięśni na tlen i substraty energetyczne nasila przepływ krwi w organizmie. W intensywnie pracującym mięśniu sercowym i naczyniach krwionośnych zachodzą zmiany, dzięki którym osoby prowadzące aktywny tryb życia wykazują o połowę mniejsze ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia.
Aktywność fizyczna zmniejsza zachorowalność na choroby sercowo-naczyniowe gdyż:
Aktywność fizyczna odgrywa istotną rolę w rozwoju tkanki kostnej w okresie dzieciństwa i młodości, przyczynia się do osiągnięcia wysokiej szczytowej masy kostnej oraz do utrzymania jej na wysokim poziomie u osób dorosłych. Regularne wykonywanie wysiłków fizycznych sprzyja zwiększeniu masy mięśniowej. Aktywuje to osteoblasty, komórki budujące kości, dzięki czemu w metabolizmie tkanki kostnej procesy jej budowania przeważają nad procesami niszczenia kości. Istotny jest również fakt, iż aktywność fizyczna zwiększa bioprzyswajalność wapnia z diety, głównego składnika odpowiedzialnego za utwardzanie kości.
Ćwiczenia wytrzymałościowe, podczas których mięśnie czerpią energię głównie z procesów tlenowych prowadzą przede wszystkim do szeregu zmian w układzie krążenia, tj.:
Jeżeli mają odpowiednią intensywność i czas trwania są również skuteczne w redukcji tkanki tłuszczowej. Wysiłki wytrzymałościowe powinny trwać co najmniej 30 minut, a ich intensywność powinna być utrzymana na poziomie pracy serca około 130 ud/minutę (jogging, szybki spacer, pływanie bądź jazda na rowerze).
Dowiedziono, że aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia (o około 30-50%) wówczas, gdy wiąże się z wydatkiem energetycznym powyżej 1000 kcal/tydzień. Natomiast żeby doszło do redukcji 1kg tkanki tłuszczowej, wydatek energetyczny organizmu powinien wynosić około 7000 kcal/tydzień.
Ćwiczenia siłowe powodują znaczący wzrost średnicy włókien mięśniowych, wzrost potencjału beztlenowego, poprawę unaczynienia mięśni. Ćwiczenia siły mięśni sprzyjają zwiększeniu wielkości i siły ścięgien i więzadeł, zwiększeniu gęstości kości oraz zmniejszeniu masy tkanki tłuszczowej. Trening siłowy przeznaczony jest dla osób w każdym wieku, jednakże szczególnie wskazany jest przy dysfunkcjach układu mięśniowego, reumatoidalnym zapaleniu stawów czy zagrożeniu osteoporozą. Zaleca się wykonywanie ćwiczeń siłowych co najmniej dwa razy w tygodniu.
Ryby są źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega 3 takich jak eikozapentaenowy (EPA) i dokozaheksaenowy (DHA), którym przypisywane jest działanie kardioprotekcyjne – ochronne przed niedokrwieniem mięśnia sercowego. Działają antyarytmicznie, przeciwzakrzepowo, przeciwzapalnie, zwalniają rozwój blaszki miażdżycowej, korzystnie wpływają na śródbłonek uwalniając tlenek azotu oraz lekko obniżają ciśnienie krwi. Ponadto poprawiają profil lipidowy poprzez obniżenie stężenia triglicerydów w surowicy i podwyższenie cholesterolu frakcji HDL.
Zależność pomiędzy kwasami omega 3 pochodzącymi z ryb a chorobami sercowo-naczyniowymi (ChSN) wykazano po raz pierwszy w latach 60. wśród Eskimosów grenlandzkich, których dieta była bogata w ryby. Stwierdzono rzadkie występowanie zawałów serca w porównaniu z mieszkańcami Danii.
Kolejne obserwacje potwierdziły, iż wysokie spożycie ryb w porównaniu z niskim, zmniejsza ryzyko zgonów wieńcowych, nagłych zgonów sercowych oraz zgonów ogółem. Także stosowanie suplementów olejów rybnych, zwłaszcza w prewencji wtórnej (czyli u chorych z chorobami sercowo-naczyniowymi w wywiadzie) dostarczyło dowodów na korzystne działanie kwasów omega 3. W świetle tych danych FDA (Food and Drug Administration, 2009 r.) i AHA (American Heart Association, 2002 r.) zalecały kwasy EPA i DHA w ilości 1 g dziennie u osób z chorobą niedokrwienną serca.
Jednakże w ostatnich 6 latach opublikowano wyniki (łączenie danych z różnych badań i wnioskowanie na ich podstawie), które nie są tak jednoznaczne. W metaanalizie 13 badań obejmujących 7694 osób przyjmujących kwasy omega 3 w dawce 1-6 g na dobę wobec 7654 osób, którym podawano placebo stwierdzono znamienną statystycznie redukcję zgonów sercowych (32%), nagłych zgonów (33%) i zawałów serca (25%).
Korzyści kliniczne wykazano w kolejnej metaanalizie 14 randomizowanych badań (w których osoby dobierane są losowo) obejmujących grupę 16 338 osób przyjmujących omega 3 wobec 16 318 osób z grupy kontrolnej. Redukcja poszczególnych incydentów, czyli zgonów sercowych, nagłych zgonów, zgonów ogółem i zawałów serca wynosiła odpowiednio 12%, 14%, 8% i 15%. Nie było natomiast istotnego wpływu na główne incydenty sercowo-naczyniowe ogółem.
W metaanalizie 19 badań obserwacyjnych obejmujących 45637 osób wykazano związek pomiędzy EPA i DHA a zmniejszeniem ryzyka zgonu wieńcowego odpowiednio o 9% i 10%. Także opublikowana w 2016 roku analiza dwóch prospektywnych badań kohortowych (np. badanie efektu spożywania kwasów omega 3 od chwili, gdy osoby wyodrębnione do badania ze względu na konkretne wydarzenie czy proces, czyli w statystyce – kohorta, rozpoczęły ich spożywanie): the Nurses’ Health Study obejmujące 83349 osób i Health Professional Follow-up Study z udziałem 42884 osób, wykazała, iż spożywanie kwasów omega 3 pochodzących z ryb wiąże się ze zmniejszeniem zgonów ogółem o 4%.
Jednakże opublikowano również badania i analizy, z których wynika, iż stosowanie suplementów kwasów omega 3 nie przynosi żadnych korzyści klinicznych. Może to być związane z faktem, iż analizowane badania są bardzo zróżnicowane pod względem stosowanych dawek EPA i DHA, czasu trwania badań, liczby badanych oraz leków stosowanych przez badanych, które mogą wchodzić w interakcję. Znaczenie może mieć również wyjściowa zawartość kwasów omega 3 w organizmie.
W metaanalizie 20 badań z udziałem 68680 pacjentów nie wykazano związku pomiędzy suplementacją kwasami omega 3 a obniżeniem ryzyka zgonów ogółem, zgonów sercowych, nagłych zgonów, zawałów serca oraz udarów mózgu.
Autorzy opublikowanego w 2016 r. przeglądu 67 randomizowanych badań klinicznych i 37 badań obserwacyjnych sugerują, iż zwiększone spożycie kwasów omega 3 korzystnie wpływa na stężenie HDL-C (+0,9 mg/dl), triglicerydów (-24 mg/dl) i stosunek cholesterolu całkowitego do HDL-C (-0,17), ale nie działa na inne główne czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego. Wysokie dawki omega 3 mogą ponadto podwyższyć stężenie LDL-C, co może mieć niekorzystne znaczenie.
W toku są 4 duże badania, które być może dostarczą przekonywujących dowodów na skuteczność suplementów. Jednakże wyników można spodziewać się w latach 2018-19.
Należy zatem podkreślić, iż w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych zaleca się zdrową dietę, w ramach której należy spożywać ryby 2 razy w tygodniu, w tym raz ryby tłuste (łosoś, makrela, śledź). Jest to zgodne z zaleceniami Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC) opublikowanymi w 2016 r. Podobne stanowisko zajmują eksperci towarzystw amerykańskich, chociaż American Heart Association wskazuje, iż u pacjentów z chorobą niedokrwienną serca lekarz może rozważyć zastosowanie 1 g kwasów omega 3. Suplementy olejów rybnych można natomiast stosować u pacjentów z wysokim stężeniem trójglicerydów. Zalecana dawka to 1-4 g dziennie jako uzupełnienie farmakoterapii w ciężkiej hipertrójglicerydemii, bądź w monoterapii, jeżeli pacjent nie toleruje leków.
Orzechy zawierają białko, błonnik i niezbędne dla naszego zdrowia tłuszcze, czyli kwasy tłuszczowe nienasycone. Ponadto w ich skład wchodzą: kwas foliowy, witaminy antyoksydacyjne, sterole roślinne oraz wapń, magnez i potas. Dzięki tym składnikom wykazują działanie przeciwzapalne, obniżają stężenie cholesterolu i obniżają ciśnienie krwi oraz zmniejszają ryzyko chorób układu krążenia.
Ostatnio naukowcy kanadyjscy przeprowadzili dużą analizę obejmującą 20 badań prospektywnych z udziałem 467 389 osób. Wykazano, iż spożywanie orzechów wiąże się z niższym ryzykiem zgonu ogółem o 9%, zgonów sercowo-naczyniowych o 27%, zgonów wieńcowych o 30%, nagłych zgonów sercowych o 47% i zgonów z powodu udarów mózgu o 17%. Najczęściej spożywane w tych badaniach orzechy to: migdały, orzechy laskowe, orzechy włoskie i fistaszki.
Liczne badania i metaanalizy uzasadniają zalecenia towarzystw naukowych i Światowej Organizacji Zdrowia dotyczące spożywania orzechów. Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne zaleca, aby każdy z nas spożywał codziennie około 30 gramów niesolonych orzechów. Orzechy mogą być przekąską zamiast słodyczy, które, jak wiadomo, są źródłem cukru i tłuszczu, co sprzyja zwłaszcza otyłości i cukrzycy.