Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej logo
Wyszukiwarka
Kuracje głodówkowe – nie dla otyłych

Kuracje głodówkowe – nie dla otyłych

Choroby często związane z otyłością to cukrzyca typu 2, nadciśnienie, refluks żołądkowo-przełykowy, kamica pęcherzyka żółciowego, niektóre nowotwory, a także zmiany zwyrodnieniowe w układzie kostno-stawowym.

Diety niskoenergetyczne (stosowane w leczeniu otyłości) nie zawsze dają zadawalające efekty, co często jest przyczyną sięgania po tzw. kuracje głodówkowe, które nie należą do rekomendowanych terapii otyłości.

Kuracje głodówkowe w leczeniu otyłości znane są od dawna, a i obecnie wiele osób otyłych próbuje stosować tę metodę. Zwykle wiąże się to z piciem bulionów z warzyw, herbat ziołowych i wody. Zmusza to organizm do szybkiego zużywania zawartej w tkance tłuszczowej energii. Po kilku dniach walki z nad­miernym apetytem pacjent nie odczuwa już głodu – jest to jednak sygnał, że mózg pracuje na związkach ketonowych zamiast wykorzystywać glukozę. Brak apetytu stanowi ważny czynnik ułatwiający chudnięcie.

Głodówki powodują szybką redukcję masy ciała, tak więc wydawałoby się, że to dobra metoda odchudzania. Nic bardziej mylnego. Głodówki są niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. W literaturze medycznej opisano kilkanaście przypadków zgonu w wyniku stosowania głodówki. Główne przyczyny to uszkodzenie mięśnia serca i zatory krezki. Krezka jelita to cienka błona, która składa się z dwóch warstw otrzewnej. W krezce znajdują się naczynia krwionośne, limfatyczne oraz nerwy. Zator tętnicy krezkowej powoduje ostre niedokrwienie jelit, w wyniku którego powstaje martwica jelita, czyli powikłanie, które jest bardzo groźne dla zdrowia a nawet życia.`

 

Niepożądane i niebezpieczne następstwa głodówek:

 

  1. „Szybka redukcja masy ciała” – zależy nie tylko od utraty tkanki tłuszczowej, ale także jest wynikiem moczopędnego działania głodówki. Wraz z moczem traci się potas i magnez, co przyczynia się do powstawania zaburzeń rytmu serca. Znaczna utrata sodu z moczem powoduje spadek ciśnienia tętniczego krwi, a to skutkuje zawrotami głowy, a nawet omdleniami.
  2. „Głodówka oczyszcza wątrobę” – to stwierdzenie jest fałszywe. Podczas głodówki do wątroby dostarczane są znaczne ilości kwasów tłuszczowych, których wątroba nie jest w stanie przetworzyć, a to powoduje jej stłuszczenie. W przypadku już istniejącego stłuszczenia wątroby stan ten ulega pogłębieniu. Głodówka pogarsza funkcje wątroby, przyczynia się do wzrostu poziomu we krwi enzymów wątrobowych szczególnie aminotransferazy alaninowej (ALT), co może świadczyć o wielu groźnych chorobach atakujących organizm.
  3. „Głodówka a funkcja pęcherzyka żółciowego” – w czasie głodówki zwalnia się perystaltyka pęcherzyka żółciowego, co skutkuje zastojem żółci, a to szczególnie w przypadku osób z hipecholesterolemią przyczynia się do powstawania kamieni w pęcherzyku żółciowym.
  4. „Głodówka a dna moczanowa” – w czasie głodówki dochodzi w nerce do konkurencji między kwasem moczowym a związkami ketonowymi. Związki ketonowe są wydalane z moczem, a kwas moczowy zatrzymywany, co skutkuje wzrostem jego poziomu we krwi. W szczególnych przypadkach przyczynia się to do powstawania ostrego napadu dny moczanowej. U pozostałych osób stosujących głodówki jest przyczyną wzrostu poziomu kwasu moczowego we krwi i powstawania bólów stawowych.
  5. „Głodówka a funkcja serca” – w czasie długotrwałej głodówki dochodzi do uszkodzenia serca, ponieważ organizm spala nie tylko tkankę tłuszczową, ale również mięśnie (beztłuszczowa masa ciała). W przypadku, gdy dotyczy to mięśnia sercowego pojawiają się zaburzenia rytmu serca. Gdy dojdzie do fragmentaryzacji włókien mięśnia sercowego powstaje zagrożenie dla życia z racji zatrzymania czynności serca.
  6. „Głodówka a funkcja jelit” – stosowana przez wiele dni głodówka zwalnia perystaltykę jelit, co utrudnia uwalnianie toksyn z organizmu. Stanowi to przyczynę zaparć, a także powoduje zanik kosmków jelitowych.
  7. „Głodówka a efekt jo-jo” – wiele osób podejmujących trud odchudzania przy pomocy głodówek ma nadzieję, że szybko i skutecznie straci nadmierne kilogramy. Osoby te powinny wiedzieć, że ubytek masy ciała obserwowany na wadze zależy w dużej mierze od utraty wody z organizmu i nie ma to nic wspólnego z odchudzaniem. W trakcie kuracji głodówkowej organizm traci tłuszczową i beztłuszczową masę ciała, co sprzyja zmniejszaniu masy mięśniowej. Jednocześnie dochodzi do zwolnienia spoczynkowej przemiany materii nawet o 15-20%. Wynika to z faktu, że tarczyca w trakcie głodówki pracuje wolniej w celu ochrony przed zużywaniem białka mięśni na potrzeby energetyczne. Po zakończeniu kuracji głodówkowej rezultatem zwolnionej spoczynkowej przemiany materii jest skłonność do efektu jo-jo. A to również stanowi przyczynę rozczarowań osób podejmujących kurację głodówkową.

 

Reasumując należy podkreślić, że kuracje głodówkowe to szereg niekorzystnych stanów i zmian zdrowotnych, a także powód łatwo występującego efektu jo-jo.

1. Fasting and your health; 2016.

 2. Janiszewski P. The science of starvation. How long can human survive without food and water. Obesity panacea; 2011. 0513.

Monodiety w otyłości – niebezpieczne dla zdrowia

Monodiety w otyłości – niebezpieczne dla zdrowia

 

W leczeniu otyłości najczęściej stosowane są diety niskoenergetyczne, które w połączeniu ze wzmożoną aktywnością fizyczną przyczyniają się do powstawania ujemnego bilansu energetycznego. W efekcie dochodzi do lipolizy w tkance tłuszczowej, a to skutkuje redukcją masy ciała.

 

Najważniejsze cechy właściwej diety odchudzającej

Każda dieta odchudzająca ma za zadanie osiągnięcie dwóch celów. Pierwszy z nich to obniżenie masy ciała, a drugi  – utrzymanie uzyskanych rezultatów w dłuższym okresie czasu. Zaleca się, aby racjonalna dieta redukcyjna opierała się na Piramidzie Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej, a także na Normach Żywienia dla populacji Polski.

 

Ważne, aby dieta redukcyjna posiadała następujące cechy:

–     powinna dostarczać mniej energii niż wynosi zapotrzebowanie organizmu,

–     musi zabezpieczać zapotrzebowanie na wszystkie składniki odżywcze z jednoczesnym ograniczeniem spożycia kalorii,

–     powinna być dostosowana do zwyczajów żywieniowych pacjenta,

–     istotne, aby była prosta w przygotowaniu,

–     powinna być łatwa do stosowania zarówno w domu, jak i poza domem,

–     musi być odpowiednia do długotrwałego przestrzegania,

–     powinna stanowić model żywienia, który zostanie wykorzystany w przyszłości.

 

Nieracjonalne odchudzanie się jest niebezpieczne dla zdrowia

Efekty uzyskiwane w wyniku stosowania racjonalnych diet niskoenergetycznych często są niewystarczające w opinii osób, które je stosują. Dlatego też osoby otyłe od lat stosują przeróżne diety alternatywne (nieracjonalne). Diety te często są opracowywane przez osoby bez odpowiedniego wykształcenia i doświadczeń, a następnie propagowane na szeroką skalę. Większość z tych diet przyczynia się do powstawania licznych objawów niepożądanych, a co gorsza, w wielu przypadkach długotrwałe ich stosowanie może trwale uszkodzić zdrowie

 

Do diet nieracjonalnych zalicza się m.in. monodiety, czyli diety zawierające jeden produkt żywnościowy lub jedną grupę produktów żywnościowych.

 

 

Dieta owocowo-warzywna: mniej kwasów trans, ale za mało białka

Monodieta warzywno-owocowa pozornie jest korzystana dla zdrowia, ponieważ pozwala uniknąć szkodliwych dla zdrowia izomerów trans nienasyconych kwasów tłuszczowych, które jak wiadomo przyspieszają rozwój miażdżycy i sprzyjają rozwojowi chorób nowotworowych. Również korzystne jest to, że w diecie tej nie ma przekąsek, zawierających cukier i częściowo utwardzony olej palmowy.

Osoba stosująca dietę składającą się tylko z warzyw i owoców odczuwa początkowo korzystne zmiany: ma mniej wzdęć, nie zatrzymuje wody i traci na wadze. Trzeba jednak pamiętać, że ubytek masy ciała w tym przypadku wynika nie tylko z utraty tkanki tłuszczowej, ale przede wszystkim – z efektu moczopędnego tej diety.

Niestety, pomimo tych „korzyści” dieta warzywno-owocowa jest zaliczana przez dietetyków i lekarzy do diet nieracjonalnych. Jest ona niebezpieczna dla organizmu, ponieważ nie zawiera pełnowartościowego białka. Białko dostarczane z pożywieniem w odpowiednich ilościach jest bezwzględnie potrzebne dla prawidłowego metabolizmu. W przypadku braku tego składnika w diecie, dochodzi w organizmie człowieka do wykorzystywania białka wewnątrzustrojowego na potrzeby energetyczne, co prowadzi do obniżenia podstawowej przemiany materii, a w konsekwencji pojawia się skłonność do powstawania efektu jo-jo.

 

Grapefruity i banany wzbogacają dietę, ale nie wolno ograniczać się tylko do owoców

Wśród monodiet popularnością cieszy się także dieta grapefruitowa. Owoc ten stanowi źródło wielu ważnych dla zdrowia składników odżywczych, w tym: witaminy C, błonnika rozpuszczalnego i nierozpusz­czalnego, likopenu i – co ważne – nie zawiera sodu. Jednak podstawową i poważną wadą diety grapefruitowej jest – podobnie jak w diecie owocowo-warzywnej – całkowity brak pełnowartościowego białka.

Dlatego spożywanie grapefruitów jako jedynego produktu w ciągu całego dnia stanowi zagrożenie dla zdrowia. Natomiast owoce te, jeżeli są stosowane jako jeden ze składników w diecie urozmaiconej, a więc dostarczającej organizmowi różnorodne produkty żywnościowe wyraźnie zwiększają jej wartość odżywczą.

 

Popularną niebezpieczną monodietą dietą jest także dieta bananowa.

Banany dostarczają ważnych dla zdrowia składników, do których zaliczamy: błonnik rozpuszczalny w postaci pektyny, potas, magnez, witaminę B6 i C, a także inne antyoksydanty. Jednak organizm człowieka odczuwa działania niepożądane wynikające ze spożywania wyłącznie bananów, w tym zaparcia i wzdęcia. Ponadto banany – szczególnie bardzo dojrzałe – zawierają znaczne ilości tyraminy, która może przyczyniać się do występowania bólów głowy i bezsenności.

 

Przedstawione wyżej przykłady wskazują wyraźnie, że monodiety stanowią nieracjonalny sposób żywienia, bowiem nie dostarczają wielu niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu składników – przede wszystkim białka, witamin, składników mineralnych, a także są ubogie w najbardziej aktywne postaci kwasów omega-3, tj. EPA (kwas eikozapentaenowy) i DHA (dokozaheksaenowy).

Żadna z tych diet nie spełnia wymagań Piramidy Zdrowego Żywienia i żadna z nich nie może stanowić modelu żywienia w przyszłości. Dlatego pamiętajmy, że po monodietę można sięgać wyłącznie w konsultacji z dietetykiem lub lekarzem. Monodiety stosowane na własną rękę, szczególnie przez dłuższy czas, będą powodować szereg dolegliwości związanych z niedoborami składników odżywczych.

 

Czytaj więcej:

Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej

Normy Żywienia

  1. Olszanecka-Glinianowicz M., Ostrowska L.: Otyłość rozdział w książce pt.: Interna Szczeklika. Wyd. Medycyna Praktyczna; 2017. 2662-2678.
Lody – zdrowsze od słodyczy?

Lody – zdrowsze od słodyczy?

 

Skład lodów naturalnych powinien opierać się na wysokiej zawartości śmietanki, mleka, jajek oraz ewentualnie dodatku świeżych owoców. Wyróżniamy również: sorbety, lody wodne i lody jogurtowe. Najmniej kaloryczne są sorbety, gdyż w 60% składają się z wody, nie zawierają mleka, śmietany, jajek, a zawartość tłuszczu jest w nich bliska zeru.

Z kolei gałka lodów śmietankowych dostarcza ok. 130 kcal, a każdy dodatek – np. czekolady, bakalii, wafelka, kolorowej posypki, słodkiej polewy czy bitej śmietany – jeszcze bardziej zwiększa ich kaloryczność. W efekcie 100 g deseru lodowego waniliowego, oblanego polewą czekoladową z orzechami włoskimi i posypką może dostarczać nawet 350 kcal w porcji!

 

Lody „naturalne”, „rzemieślnicze”, „jak dawnej” – czyli marketing branży lodowej

Prawdziwe lodziarnie i lody w nich oferowane powinny bazować na doświadczeniu i wiedzy specjalistów z zakresu technologii żywności. Niestety, w obecnych czasach coraz rzadziej wykorzystuje się umiejętności i wykształcenie tych osób do produkcji najwyższej jakości lodów. Hasło „naturalne” stało się mocno spopularyzowane i jest nadużywane, a lodziarnię może otworzyć każdy.

Nie trzeba posiadać specjalistycznej wiedzy na temat produkcji lodów, ponieważ rynek oferuje gotowe receptury oraz półprodukty, dzięki którym w łatwy sposób można uzyskać piękne, kolorowe, smaczne lody. Pasty truskawkowe zamiast truskawek, wsady bananowe zamiast bananów, gotowe kompozycje smakowe w proszku – to jedne z możliwości, jak w tani i łatwy sposób można „oszukać” klienta oferując sztucznie wytworzony produkt pod nazwą np. „naturalne lody rzemieślnicze”. Wartość odżywcza takich lodów jest bardzo niska, ale nic dziwnego, skoro do produkcji używa się najtańszych surowców.

Wysokie zawartości sacharozy (cukru) nie tylko odpowiadają za doznania smakowe, ale i wpływają na temperaturę krzepnięcia czy wydajność zamrażania podczas produkcji. Jednak czy aby na pewno aż tak wysokie dawki muszą być stosowane z powodów technologicznych? Czy aby celem nie jest uzależnienie nas od słodkiego smaku i zwiększenie sprzedaży? Generalne zalecenie jest następujące: wystrzegajmy się dużej ilości barwników i ulepszaczy, które mają jedynie na celu uatrakcyjnić produkt i zapewnić jego lepszą sprzedaż. W produkcji żywności wykorzystywane są barwniki pozyskiwane z występujących w przyrodzie surowców roślinnych lub zwierzęcych, wytwarzane metodami biotechnologicznymi, a także otrzymywane syntetycznie. Większość naturalnych barwników (m.in. kurkumina, ryboflawina, chlorofil, karotenoidy (karoteny, ekstrakt z papryki, likopen, luteina i kapsantyna) jest bezpieczna dla zdrowia człowieka, natomiast niektóre dodatki syntetyczne, które są tańsze w produkcji mają wykazane działanie niepożądane. Tartazyna (E102) stosowana w esencjach owocowych czy azorubina (E122) mogą zaburzać funkcję wątroby i działać hepatotoksycznie. Spożywając duże ilości żywności wysokoprzetworzonej łatwo przekroczyć maksymalne dopuszczalne dzienne pobranie określane skrótem ADI (ang. Acceptable Daily Intake) dla poszczególnych substancji dodatkowych.

 

Etykiety spożywcze lodów – tam szukajmy przydatnych informacji

Bądźmy czujni i nie dajmy się „nabić w butelkę”. Najlepszym sposobem identyfikacji lodów będzie zapoznanie się z ich składem na etykiecie spożywczej. Statystyki podają, że co trzeci Polak sprawdza jedynie datę ważności, a na pozostałe informacje nie zwraca uwagi. A to właśnie etykieta produktu spożywczego jest podstawowym źródłem informacji co zawiera produkt i jakich wartości odżywczych dostarcza. Dzięki lekturze etykiet znajdujących się na opakowaniach produktów spożywczych możemy dokonywać świadomych zakupów i wybierać takie produkty, które będą miały korzystny wpływ na nasze zdrowie.

W przypadku lodów sprzedawanych w tzw. budkach, właściciel lodziarni powinien posiadać wykaz składników sprzedawanych lodów, a w szczególności informować o zawartych w nich alergenach. Powyższy obowiązek nakłada Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 23 grudnia 2014 r. w sprawie znakowania poszczególnych rodzajów środków spożywczych oraz Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1169/2011 wymieniające w załączniku nr II najważniejsze produkty lub substancje powodujące alergie bądź reakcje nietolerancji. Niedostosowanie się do wymogów prawnych może skutkować nałożeniem kary pieniężnej na właściciela.

 

Nazwa lodów może wprowadzać w błąd co do wartości odżywczych

Lody nazywane naturalnymi, tradycyjnymi czy wegetariańskimi wcale nie muszą cechować się dobrym składem. Spójrzmy na poniższą tabelę dwóch przykładowych deserów mrożonych:

 

 

Lody wegańskie [1]

Lody tradycyjne „jak dawniej” [2]

Informacje na etykiecie

Wegańskie lody waniliowe z syropem z owoców leśnych i truskawek

Lody „jak dawniej”: lody śmietankowe z wiśniami i wkręconym sosem wiśniowym

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Skład

  • Woda
  • Syrop z owoców leśnych i truskawek 10% (owoce w syropie 10,4%: maliny, truskawki, jeżyny)
  • Cukier, syrop glukozowy, glukoza
  • Kwas cytrynowy, substancja zagęszczająca: pektyny
  • Cytrynian sodu, aromaty, barwnik: antocyjany
  • Olej kokosowy, mąka ryżowa 1,3%, białko grochu
  • Pasta z migdałów 2,01%
  • Emulgator: mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych
  • Stabilizatory: mączka chleba świętojańskiego, guma guar
  • Naturalny aromat, laska wanilii 0,08%, barwnik: karoteny
  • Odtworzone odtłuszczone mleko
  • Śmietanka 15%
  • Wiśnie kandyzowane 1%
  • Cukier
  • Masło
  • Sos wiśniowy 10% (cukier, syrop glukozowy, czarna porzeczka, wiśnia 9%, substancja zagęszczająca: skrobia modyfikowana, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, barwnik: betanina)
  • Syrop glukozowy
  • Mleko w proszku odtłuszczone
  • Glukoza
  • Emulgator: mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych
  • Stabilizatory: mączka chleba świętojańskiego, guma celulozowa, karagen,
  • Aromat
  • Barwnik: annato

 

 

Wartość energetyczna
w porcji (100g)

  • Energia: 195 kcal
  • Tłuszcz 6,8 g (kwasy tłuszczowe nasycone 5,6 g)
  • Węglowodany 32,0 g (cukry 27,0 g)
  • Białko 1,2 g
  • Błonnik <0,5 g
  • Sól 0,02 g
  • Energia: 229 kcal
  • Tłuszcz 11 g (kwasy tłuszczowe nasycone 8,6 g)
  • Węglowodany 30,2 g (cukry 27,4 g)
  • Białko 2,7 g
  • Błonnik <0,5 g
  • Sól 0,1 g

 

Obydwa składy lodów podanych w powyższej tabeli pozostawiają wiele do życzenia Na pewno nie można nazwać tych produktów „lodami zdrowymi”, ponieważ zawierają bardzo dużą ilość cukru (30g/100g!) i jego zamienników (syropu glukozowego, glukozy) oraz dodatków (emulgatory, barwniki, stabilizatory). Zarówno lody wegańskie [1] jak i lody „jak dawniej” [2] zawierają małe ilości owoców, zwłaszcza jak na lody owocowe. Dodatkowo cechują się wysoką zawartością szkodliwych nasyconych kwasów tłuszczowych, które sprzyjają chorobom sercowo-naczyniowym, podnoszą poziom cukru we krwi oraz frakcję cholesterolu całkowitego, LDL i trójglicerydów. Lodów z takim składem na etykiecie radzimy unikać.

 

Warto sięgać  po lody jogurtowe, z małej ilości składników lub własnej produkcji

Im krótszy skład na etykiecie spożywczej lodów, tym lepiej. Krótki skład to dobry sygnał, wskazujący, że nie mamy w tym przypadku do czynienia z żywnością wysokoprzetworzoną. Producenci wychodząc naprzeciw oczekiwaniom coraz to bardziej wymagających i świadomych konsumentów, zaczęli wzbogacać desery mrożone np. pożytecznymi bakteriami probiotycznymi.

Lody jogurtowe – dzięki wprowadzeniu jogurtu zamiast mleka – będą źródłem „dobrych” bakterii, takich jak Streptococcus salivarius, termophilus i Lactobacillus delbrueckii bulgaricus, które wykazują korzystny efekt fizjologiczny na naszą mikroflorę jelitową. Podobnie pozytywny efekt będą wykazywać lody z dodatkiem bakterii probiotycznych (np. Lactobacillus oraz Bifidobacterium). Lody prawdziwe powinny cechować się ciężką i gęsta konsystencją i nawet ich niewielka ilość powinna nas nasycić. Cena takich lodów z pewnością będzie nieco wyższa, co wiąże się z zastosowaniem wysokiej jakości produkcji technologicznej. Lody przemysłowe będą tańsze ze względu na zastosowane w nich tańsze zamienniki.

Istnieje wiele przepisów i propozycji na przygotowanie „zdrowych lodów”, bazujących na naturalnych składnikach, które możemy przygotować sami. Poniżej prezentujemy dwa przepisy na domowe, naturalne lody. Sprawdzą się również dla osób będących na diecie wegetariańskiej:

 

 

Lody truskawkowe

Lody orzechowe z solonym, domowym karmelem

 

 

Potrzebne składniki

  • mrożone truskawki (ok. 200g)
  • jogurt grecki (200g)
  • łyżeczka miodu (6g) lub pół banana (60g)
  • 1 banan (uprzednio zamrożony)
  • 2 łyżki masła orzechowego
  • 3-4 sztuki daktyli suszonych
  • Sól gruboziarnista
  • Orzeszki ziemne do dekoracji

 

 

 

Przygotowanie

Mrożone truskawki blendujemy i miksujemy z jogurtem greckim. Do smaku możemy dodać łyżkę miodu lub połowę banana.

Sos daktylowy: daktyle zalewamy wrzątkiem tak, aby przykrywały suszone owoce. Odczekujemy 20-30 minut i następnie odlewamy wodę do szklanki, a daktyle blendujemy z dodatkiem jednej łyżeczki masła orzechowego. Doprawiamy solą do smaku. W razie bardzo gęstej konsystencji, podlewamy całość wodą z daktyli.

Masa lodowa: Talarki z bananów zamrożone dzień wcześniej blendujemy z masłem orzechowym na gładką masę lodową. Jeżeli mamy trudności ze zblendowaniem masy, podlewamy ją pozostałą wodą z daktyli.

Przekładamy masę lodową do miseczki, polewamy domowym sosem z daktyli i posypujemy kawałkami orzeszków ziemnych. Możemy dla smaku dodać odrobinę soli gruboziarnistej.

 

Kaloryczność w porcji (100g)

  • Energia: 49 kcal
  • Tłuszcz 1,2 g (kwasy tłuszczowe nasycone 0,6 g)
  • Węglowodany 7,9 g (cukry 6,9 g)
  • Białko 2,5 g
  • Błonnik 1,4 g
  • Sól <0,02 g
  • Energia: 147 kcal
  • Tłuszcz 5,4 g (kwasy tłuszczowe nasycone 0,9 g)
  • Węglowodany 22,0 g (cukry 19,3 g)
  • Białko 2,4 g
  • Błonnik 2,7 g
  • Sól <0,02 g

 

Lody – zdrowa alternatywa dla słodyczy?

Lody zaliczane są do grupy przekąsek słodkich. Zrównoważone żywienie uwzględnia wszystkie grupy produktów spożywczych i dopuszcza spożywanie – w odpowiednich proporcjach – również przekąsek. Spożywanie lodów w nadmiernych ilościach może sprzyjać nadwadze, otyłości i chorobom z nich wynikających, np. miażdżycy czy cukrzycy typu 2.

Ciekawe zjawisko zaobserwował zespół pod nadzorem Kyle S. Burger i Erica Stice, który badał wpływ częstego spożywania lodów na aktywację układu nagrody w regionach mózgu (m.in prążkowia) – w odpowiedzi na otrzymywanie przez organizm koktajlu mlecznego na bazie lodów. Młodzież o prawidłowej masie ciała, która brała udział w badaniu, spożywała przez 6 miesięcy 150 ml koktajlu mlecznego o wartości 270 kcal zawierającego 13,5 g tłuszczu i 28 g cukru.

Metoda MRI (obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego) ukazała – po spożywaniu deseru mlecznego – silną aktywację w regionach mózgu, która jest powiązana z układem „nagrody” i doustnymi regionami somatosensorycznymi. Spożywanie mlecznego deseru silnie aktywowało obszary prążkowia, natomiast częste jego spożywanie wiązało się ze zmniejszoną fazową sygnalizacją dopaminy. Dopamina należy do neuroprzekaźników, dzięki którym odczuwamy szczęście i spełnienie m.in. po spożyciu pokarmu. 

Otrzymane wyniki sugerują, że spożycie żywności o dużej gęstości energetycznej (np. lodów, słodyczy, wysokokalorycznych dań i przekąsek) osłabia responsywność regionu (układu) nagrody w odniesieniu do tej grupy żywności. Ponadto po zakończeniu badania, zauważono przyrost masy ciała u niektórych z ochotników biorących udział w badaniu. Nadkonsumpcja takiej żywności, przejadanie się może zmniejszać responsywność i aktywację obszarów związanych z układem „nagrody”, a to może sprzyjać nadwadze i otyłości w wieku późniejszym.

Lody spożywane okazjonalnie to na pewno „fajny” pomysł na urozmaicenie codziennego jadłospisu, ale tylko w przypadku osób będących aktywnymi ruchowo i odżywiających się w sposób zgodny z zasadami Piramidy Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej. Rodzice i opiekunowie dzieci powinny zadbać, aby na talerzu młodego pokolenia nie zabrakło wartościowych produktów spożywczych takich jak: warzywa, owoce, strączków czy orzechów, a przekąsek powinno być jak najmniej, co nie oznacza, że mają być całkowicie wykluczone.

Osoby z nadwagą, otyłością, miażdżycą, cukrzycą typu 2, niealkoholową chorobą stłuszczeniową wątroby, hipertrójgliocerydemią czy zespołem metabolicznym powinny przede wszystkim zadbać o odpowiednią dietę na co dzień i starać się nie spożywać takich deserów w nadmiernych ilościach.

 

konsultacja merytoryczna: dr Magdalena Białkowska

  1. Burger K.S., Stice E., Frequent ice cream consumption is associated with reduced striatal response to receipt of an ice cream–based milkshake, Am J Clin Nutr.; 2012 Apr. 95(4): 810–817.
  2. Śliwińska A., Lesiów T., Lody jako żywność funkcjonalna – badania konsumenckie, Nauki Inżynierskie i Technologie, Engineering Sciences and Technologies; 2013. 1(8).
  3. S.,  Kalyankar S.D. i wsp., Ice Cream: Uses and Method of Manufacture, The Encyclopedia of Food and Health; 2016. vol. 3. pp. 391-397.
  4. Ustawa z dnia 23 grudnia 2014 r., Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 23 grudnia 2014 r. w sprawie znakowania poszczególnych rodzajów środków spożywczych (Dz.U. 2015 poz. 29).
  5. Krzyśko-Łupicka T., Kręcidło M. Ł., Barwniki w żywności, a zdrowie konsumentów, Kosmos – Problemy Nauk Biologicznych; 2016..65 (4), 543-552.
Borelioza – znaczenie terapeutyczne diety

Borelioza – znaczenie terapeutyczne diety

Dotychczas zidentyfikowano ponad 800 gatunków kleszczy, z czego w Polsce żyje około 20 gatunków. Zakażone kleszcze występują w całej Polsce, a liczba przypadków wywołanej przez nie boreliozy wykazuje tendencję wzrostową.

Borelioza jest chorobą przewlekłą, wieloukładową, występującą w różnych postaciach. Wywołana jest przez Gram- bakterię krętka Borrelia burgdorferi. Kleszcz żywi się krwią człowieka i zwierząt. Choroba powstaje w wyniku ukłucia skóry przez kleszcza zakażonego Borrelią, która znajduje się w jego ślinie i/lub wymiocinach.

Kleszcza należy jak najszybciej usunąć. Jeśli zakażony kleszcz pozostaje w skórze więcej niż trzy doby, rozwój boreliozy jest prawie pewny.

Pierwszym objawem zakażenia boreliozą jest wędrujący rumień. W tym okresie rozwoju choroby pojawiają się objawy grypopodobne. Im wcześniej podejmie się leczenie, tym lepiej. W przeciwnym przypadku dochodzi do dalszego rozwoju choroby, związanego z rozsianiem w organizmie krętka Borreli. W różnym czasie, a nawet po kilku miesiącach od zakażenia mogą pojawić się zapalenia stawów, objawy neurologiczne i kardiologiczne.

Najcięższa postać boreliozy to późno rozpoznana i nieleczona nawet przez kilka lat. W przypadku, gdy choroba rozwija się w stawach (tzw. boreliozowe zapalenie stawów) pacjent odczuwa bóle najczęściej stawów kolanowych o zmiennym przebiegu, często z nadmiernym uciepleniem i obrzękiem chorego stawu.

Wówczas gdy krętki Borrelia uszkadzają serce, pacjent odczuwa duszność, zawroty, kołatanie serca i inne przykre dolegliwości, co jest związane z różnorodnymi uszkodzeniami serca (niewydolność serca, zaburzenia przewodnictwa wewnątrzkomorowego, bloki prawej i lewej odnogi pęczka Hisa i inne).

W przypadku postaci neurologicznej boreliozy, która niekiedy rozpoznawana jest nawet po kilkunastu latach od zakażenia, mogą pojawiać się zapalenia nerwów czaszkowych, zapalenia opon mózgowych, zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego, a także polineuropatie.

Leczenie boreliozy

Podstawę leczenia boreliozy stanowi antybiotykoterapia, którą stosuje się długotrwale i przy pomocy różnych antybiotyków. Wybór leków i czas leczenia określa lekarz.

Leczenie boreliozy powinno uwzględniać zniszczenie krętka Borrelia, wzmocnienie układu odpornościowego, zmniejszenie stanu zapalnego, zapobieganie powikłaniom przewlekłej antybiotykoterapii (szczególnie walka z zakażeniem Candida), a także wspomagać prawidłowe funkcje układu pokarmowego, przyśpieszać zdrowienie.

Pacjent oczekuje od terapii zmniejszenia licznych dolegliwości bólowych, ustąpienia nadmiernej męczliwości i senności, a także ustąpienia zawrotów głowy, trudności w koncentracji i innych przykrych dolegliwości utrudniających codzienne funkcjonowanie.

Zalecana dieta powinna być przygotowana indywidualnie i dostosowana do okresu leczenia, a także stosowanych leków (istnieją interakcje między żywnością a lekami – w tym przypadku szczególnie dotyczy to antybiotyków).

Dieta powinna być bogata w nieprzetworzoną  żywność, zdrowe tłuszcze, białko i bogate w witaminy warzywa. Aby zapobiegać rozwojowi grzybicy, zaleca się dietę z wykluczeniem cukru i produktów go zawierających. Ten rodzaj diety poprawia także funkcjonowanie mitochondriów, odgrywających jedną z podstawowych ról w przemianach energetycznych organizmu. Ma ona także właściwości utrudniające rozwój procesów zapalnych w organizmie.

Ponadto zaleca się wybierać herbatę białą i zieloną, a także cynamon. Wskazane jest również spożywanie kiszonek (nie tylko popularnych ogórków i kapusty kiszonej), a także przyjmowanie probiotyków (wybór i sposób przyjmowania ustala lekarz).

Szczególnie ważną rolę w diecie chorego na boreliozę ma woda, która oczyszcza organizm z powstających w czasie trwania choroby toksyn. Wodę należy pić w ilości 6-8 szklanek dziennie.

Tylko w indywidualnych przypadkach można rozważać wykluczenie z diety glutenu, a w innych – ograniczyć jego spożycie. Z diety trzeba też wykluczyć lub znacznie ograniczyć produkty zawierające kwas szczawiowy (rabarbar, szczaw, szpinak, orzeszki ziemne, okrę i inne).

Kawę naturalną i napoje zawierające kofeinę należy wyłączyć z diety. To samo dotyczy alkoholu i palenia tytoniu. Duże znaczenie ma także unikanie stresów.

Reasumując należy podkreślić, że w przypadku boreliozy dieta stanowi jeden z istotnych elementów terapii. Powinna być indywidualnie dostosowana w zależności od stanu pacjenta, a także etapu terapii.

1. Godek A.: Nowoczesne metody leczenia boreliozy z koincydencją (antybiotyk, żywienie), Medycyna Rodzinna; 2014,3,147-151

Rzucasz palenie? Sprawdźmy, dlaczego warto zadbać o dietę.

Rzucasz palenie? Sprawdźmy, dlaczego warto zadbać o dietę.

Długotrwałe badania i obserwacje pozwoliły naukowcom dojść do wniosku, że oczekiwana długość życia w przypadku wypalanych dziennie 10 papierosów ulega skróceniu o 2-3 lata. Gdy ktoś pali 20 papierosów każdego dnia, to może żyć krócej o 5-7 lat. Jeśli natomiast palacz sięga codziennie po 40 papierosów, to jest wysoce prawdopodobne, że będzie żył aż 8, a może nawet 10 lat krócej niż jego niepalący rówieśnik.

Co jest tego przyczyną? Otóż osoba, która pali papierosy, narażona jest na działanie ponad 4000 substancji chemicznych, z których ponad 250 jest wybitnie toksycznych, a wiele z nich ma właściwości rakotwórcze.

 

Palenie powoduje raka, choroby płuc, oczu oraz zawały

Jak pokazują badania, musimy rzucić palenie, jeżeli chcemy ograniczyć ryzyko zachorowania na raka. Bezpośrednio z paleniem związane są bowiem choroby nowotworowe krtani, oskrzeli, płuc, ust, gardła, przełyku, żołądka czy pęcherza moczowego. Ale nowotwory to nie jedyne zagrożenie. Bardzo często u palaczy występuje POChP (przewlekła obturacyjna choroba płuc). Palenie tytoniu przyśpiesza także rozwój niektórych chorób oczu: zaburzeń widzenia centralnego, zaćmy i jaskry.

Palenie papierosów wybitnie zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i ich powikłań. Dlatego też palacze są tą grupą społeczną, której zagraża najpoważniejsze ryzyko zawału serca, choroby wieńcowej, a także wystąpienia nagłego zgonu. Przy czym szczególnie na te incydenty narażone są osoby z nadciśnieniem tętniczym, ponieważ wypalenie jednego lub kilku papierosów w krótkim odstępie czasu przyczynia się do wyraźnego wzrostu ciśnienia krwi, przyspieszenia czynności serca i zwiększenia pojemności minutowej serca.

Ponadto, palenie sprzyja uszkodzeniu śródbłonka naczyń.

Nikotyna sprzyja kumulacji w jamie brzusznej tzw. tłuszczu wisceralnego, a także przyśpiesza rozwój cukrzycy typu 2 i niealkoholowego stłuszczenia wątroby. Zwiększa także ryzyko występowania prób samobójczych, co związane jest z jej wpływem na poziomy serotoniny w mózgu.

 

RZUCENIE PALENIA POPRAWIA ZDROWIE I… WYNIKI BADAŃ

Zaprzestanie palenia tytoniu przynosi szereg korzystnych zmian:

  • spada śmiertelność z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego
  • zmniejsza się ryzyko rozwoju choroby wieńcowej i zawału serca
  • obniża się we krwi poziom cholesterolu całkowitego
  • następuje też obniżenie frakcji LDL-cholesterolu

 

W społeczeństwie – w Polsce i w wielu krach świata – rośnie świadomość zagrożeń związanych z paleniem i coraz więcej osób pragnie prowadzić zdrowy tryb życia. Nic więc dziwnego, że aż 80% palaczy deklaruje chęć zerwania z nałogiem. Niestety, w grupie 33% badanych, którzy faktycznie rezygnują z palenia, aż 75% wraca do nałogu w ciągu zaledwie kolejnych 6 miesięcy. Nasze osobiste obserwacje i doświadczenia, jak i badania naukowe jednoznacznie wskazują, że zerwanie z nałogiem palenia tytoniu nie jest łatwe.

 

Jeśli rzucasz palenie, to łatwo przybierasz na wadze

Wiele osób palących obawia się, że w rezultacie zaprzestania palenia znacznie przytyją. Ten niepokój szczególnie dotyczy młodych kobiet. I niestety, trzeba przyznać, że nie jest to strach nieuzasadniony.

Dorośli palacze ważą średnio o 4-5kg mniej w porównaniu z niepalącymi. W tej grupie jest również mniej osób z nadwagą i otyłością. Dlaczego tak się dzieje?

Nikotyna przeciwdziała tyciu z kilku powodów, do których zalicza się: zwiększona termogeneza tzn. utrata ciepła z organizmu, zwiększona aktywność lipazy lipoproteinowej, a także zwiększone wydzielanie adrenaliny i noradrenaliny. Wymienione czynniki prowadzą do lipolizy w tkance tłuszczowej, co redukuje jej zapasy w organizmie.

Ponadto palenie zmniejsza apetyt, co wiąże się z działaniem kilku mechanizmów, a jednym z nich jest stymulacja receptora melanokortyny (MC4-R).

 

Jedzenie lepiej smakuje po rzuceniu palenia

Przeciętny palacz, który palił około 20 papierosów dziennie, po zerwaniu z nałogiem ma szansę przytyć o 8-10 kg. Około 13% byłych palaczy w ciągu roku zwiększa masę ciała o ponad 10 kg.

Jedną z przyczyn tycia jest zwiększony czy wręcz nadmierny apetyt, ponieważ dla tych osób produkty spożywcze zaczynają nagle mieć dużo bardziej atrakcyjny zapach i smak. A to związane jest z poprawą wrażliwości kubków smakowych oraz węchu.

Zwiększa się ilość przyjmowanych kalorii, szczególnie w postaci przekąsek obfitujących w cukier i tłuszcz. Spożycie energii wzrasta średnio o 227 kcal/dzień. Oszacowano, że 69% wzrostu masy ciała wynika z nadmiernego spożycia energii – czyli nadmiernej ilości spożywanego jedzenia. Jedynie 31% przyrostu masy ciała związane jest ze zmianami w metabolizmie.

Wykazano, że u osób które zerwały z nałogiem występują dość często napady żarłoczności.

Stwierdzono także u tych osób zwiększone wydzielanie neuropeptydu Y, który pobudza apetyt na słodycze. Zaobserwowano również zmiany we florze bakteryjnej jelit. U byłych palaczy zwiększa się stosunek bakterii Firmicutes do Bacteroidetes (to zjawisko obserwuje się również u innych osób otyłych).

Wszystkie wymienione czynniki mają wpływ na zwiększanie masy ciała po zaprzestaniu palenia tytoniu.

 

Otyłość jest szkodliwa dla zdrowia, ale mniej niż palenie

Otyłość to nie tylko problem wizerunku człowieka czy powód do kompleksów na tle wyglądu i urody. Pamiętajmy że otyłość, podobnie jak palenie tytoniu, także szkodzi zdrowiu. Jedyne, co należy podkreślić to to, że wiele badań naukowych wskazuje, iż groźniejsze dla zdrowia są skutki palenia tytoniu niż te związane z powiększeniem masy ciała.

W żadnym wypadku nie można więc zaakceptować decyzji palacza: „palę, bo boję się utyć”. Po pierwsze dlatego, że otyłości można zapobiec odpowiednią dietą i stylem życia, po drugie dlatego, że tycie nie jest procesem trwałym i nieodwracalnym: nadmiar masy ciała zawsze można zrzucić. Z kolei palenie tytoniu – jak już wspomniano wyżej – niesie wiele zagrożeń dla zdrowia, łącznie z wystąpieniem chorób zagrażających życiu.

Ale najgorsze, co może się zdarzyć w kontekście palenia i otyłości, to połączenie tych dwóch czynników ryzyka. Tak więc osoby otyłe, a palące tytoń, powinny jak najszybciej zerwać z nałogiem, bowiem zagrożenia dla zdrowia są w ich przypadku szczególnie duże. Warto przy tym odnotować, że jednym z podstawowych zaleceń terapii otyłości jest zaprzestanie palenia tytoniu.

Otyłość wiązana jest przez wielu badaczy z ponad 45 chorobami, w tym chorobami układu sercowo-naczyniowego, nowotworami i cukrzycą typu 2. Osoba otyła paląca papierosy dodatkowo potęguje u siebie ryzyko wystąpienia wymienionych chorób i ich powikłań.

 

Najważniejsze wnioski:

– Faktem jest, że palenie tytoniu sprzyja utrzymywaniu przeciętnie niższej masy ciała w porównaniu z osobami niepalącymi,

– Faktem jest, że zarówno wzrost masy ciała, jak i palenie tytoniu są szkodliwe dla zdrowia, ale bardziej szkodzi palenie,

– Faktem jest, że po zaprzestaniu palenia tytoniu może zwiększyć się masa ciała, która wymaga  wczesnego włączenia terapii.

 

Skorzystaj z bezpłatnej porady naszych dietetyków w CENTRUM DIETETYCZNYM ONLINE

 

Czytaj więcej:

Zalecenia dietetyczne w leczeniu astmy i przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), dr Lucyna Pachocka

Odżywianie pomoże w rzuceniu palenia – dlaczego warto pozbyć się nałogu, mgr Paula Nagel

Odżywianie pomoże w rzuceniu palenia – dieta byłego palacza i aktywność fizyczna, mgr Paula Nagel

  1. J. Audrain-McGovern and N.L. Benowitz: Cigarette Smoking, Nicotine, and Body Weight; Clin Pharmacol Ther. 2011, Jul: 90(1): 164-168,
  2. K. Harris, M. Zopey, and T.C. Friedman: Metabolic effects of smoking cessation;, Nat Rev Endocrinol. 2016 May: 12(5): 299-308.