Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej logo
Wyszukiwarka
Napoje energetyzujące znaczącym źródłem kofeiny w diecie dzieci

Napoje energetyzujące znaczącym źródłem kofeiny w diecie dzieci

Kofeina jest alkaloidem roślinnym naturalnie występującym w liściach, ziarnach i owocach co najmniej 63 gatunków roślin na całym świecie, m.in. w liściach krzewu herbacianego i ostrokrzewu paragwajskiego mate, nasionach kawy, kakao, liany brazylijskiej paulinia guarana oraz zarodkach nasion koli. Zawartość kofeiny waha się od 30 do 200 mg w filiżance kawy i od 15 do 87 mg w filiżance herbaty, w zależności od rodzaju i mocy zaparzanej kawy lub gatunku i sposobu parzenia herbaty. Znacznie niższą zawartość stwierdza się w kakao. Filiżanka tego napoju dostarcza ok. 3,5-7,5 mg kofeiny. Natomiast tabliczka czekolady, w zależności od ilości kakao, może zawierać od 16 do 85 mg tej substancji.

Kofeina jest również dodawana w procesie technologicznym do wielu produktów spożywczych, m.in. przetworów mlecznych, wyrobów cukierniczych czy też napojów bezalkoholowych. Dużą popularnością, szczególnie wśród dzieci i młodzieży, cieszą się napoje typu cola, mogące zawierać od 9 do 13 mg kofeiny w 100 ml, a od kilku lat także napoje energetyzujące. Jak wynika z badań Instytutu Żywności i Żywienia, mała puszka (250 ml) tego produktu może dostarczać od 67 do 83 mg kofeiny.

Kofeina nie jest składnikiem odżywczym, ale substancją psychoaktywną, stosowaną w żywności najczęściej ze względu na takie właśnie działanie fizjologiczne. Spożywanie jej w niewielkich ilościach korzystnie stymuluje aktywność centralnego układu nerwowego, natomiast w przypadku większych dawek mogą pojawiać się objawy rozdrażnienia, niepokoju, napady lęku, bezsenność lub zaburzenia koordynacji ruchowej. Uważa się, że spożycie kofeiny przez zdrowe osoby dorosłe nie powinno być wyższe niż 400 mg na dobę, a według innych autorów, m.in. Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), 400-450 mg/dzień, natomiast u dzieci – nie wyższe niż 2,5 mg na kilogram masy ciała dziennie.

Od kilku lat na świecie i w Polsce, obserwowany jest stały wzrost asortymentu napojów energetyzujących, które cieszą się coraz większą popularnością we wszystkich grupach wiekowych, także wśród dzieci i młodzieży. Jak wynika z raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), opracowanego na podstawie danych z 16 krajów europejskich, ok. 18% dzieci w wieku 3-10 lat spożywa napoje energetyczne przynajmniej raz w roku. Sięga po te napoje więcej chłopców niż dziewczynek (odpowiednio 22% i 14%). Wśród badanych dzieci najmniej osób pijących napoje energetyzujące było na Węgrzech (6%), w Belgii (8%), Austrii (9%), Grecji (10%), na Cyprze (11%) oraz w Polsce i Rumunii (12%). Z kolei największy odsetek dzieci spożywających te napoje stwierdzono w Wielkiej Brytanii (24%), Hiszpanii (26%), a przede wszystkich u naszych południowych sąsiadów, w Czechach (40%).

Z powyższych badań wynika, że przynajmniej raz w ciągu ostatniego roku napoje energetyzujące spożywało ok. 19% badanych dzieci w wieku 6-10 lat. Co gorsza, okazało się, że napoje te piją również dzieci w wieku 3-5 lat (ok. 2% badanych).

Dzieci w wieku 3-10 lat, które piją napoje energetyzujące, wypijały ich średnio 0,49 l tygodniowo, przy czym wartości te wahały się od 0,25 l/tydzień w Belgii do 0,63 l/tydzień w Niemczech. Jak wynika z tych badań, ok. 56% dzieci deklarowało, że tygodniowo wypija 1 szklankę tego napoju, ok. 24% – 2 szklanki, ale ok. 7%, że nawet więcej niż 4 szklanki napojów energetyzujących tygodniowo.

Czy spożycie tak dużej ilości napojów wynika z faktu, że rodzice nie kontrolują, co dzieci kupują pod ich nieobecność? Można sądzić, że nie, ponieważ największa grupa dzieci (36%) zadeklarowała, że spożywa te napoje w domu oraz na różnego rodzaju imprezach (26%). Jedynie trochę ponad ¼ badanych wskazywało, że pije te napoje podczas uprawiania sportu, mimo że na każdym opakowaniu napoju energetycznego jest informacja, że przeznaczony jest on do spożycia w sytuacjach intensywnego wysiłku umysłowego i fizycznego.

A dlaczego dzieci piją napoje energetyzujące? Przede wszystkim ze względu na ich smak (ok. 60%) lub jako źródło energii (ok. 31% spożywających).

Spożycie napojów energetycznych raz w roku można uznać za stosunkowo bezpieczne. Niestety wśród dzieci, które je piją, ok. 16% osób w wieku 3-10 lat deklarowało, że robi to 3-5 razy w tygodniu, a ok. 6% ankietowanych, że prawie każdego dnia.

Jak wynika z raportu EFSA, średnie pobranie kofeiny z napojów energetyzujących wśród wszystkich osób badanych wynosiło 3,98 mg/dzień (0,18 mg kofeiny/kg masy ciała/dzień). W Polsce, dzieci z napojów przyjmowały średnio 3,04 mg kofeiny/dzień (0,14 mg/kg m.c./dzień), dostarczając 10,8% całkowitego pobrania tego związku z diety. Wśród osób spożywających te napoje (we wszystkich krajach uczestniczących w badaniu), z tego źródła dzieci pobierały średnio 21,97 mg kofeiny/dzień, zaś w grupie dzieci pijących min. 3 razy w tygodniu – średnio nawet 42,90 mg tego związku/dzień.

Badania w krajach europejskich potwierdzają więc, że mimo obowiązkowych ostrzeżeń na etykietach napojów energetyzujących, spożycie tych produktów jest powszechne wśród dzieci. To niebezpieczne zjawisko, gdyż jak wynika z wielu badań naukowych prowadzonych nad działaniem kofeiny, wywiera ona zarówno korzystny, jak i negatywny wpływ na organizm człowieka, a wszystko zależy od spożytej dawki, wrażliwości organizmu, stanu zdrowia oraz wieku.

Eksperci są zgodni, że napoje o wysokiej zawartości kofeiny nie powinny być spożywane przez dzieci i młodzież, gdyż mogą powodować zaburzenia w rozwoju układu nerwowego.

Według opublikowanych danych, 19-29% młodych ludzi po spożyciu tych napojów odczuwa niekorzystne objawy, głównie kołatanie serca, ból głowy, poczucie silnego rozbicia. Wśród działań niepożądanych wymienia się także podenerwowanie, silny stres, trudności ze skupieniem. Według niektórych badań nadmierne spożycie napojów energetyzujących zwiększa ryzyko arytmii serca, w tym także u dzieci. Dlatego też niezmiernie ważne jest prowadzenie szeroko zakrojonych działań edukacyjnych w tym zakresie, zarówno wśród dzieci i młodzieży, jak również ich rodziców.

  1. Raport Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA): External Scientific Report. Gathering consumption data on specific consumer groups of energy drinks. Supporting Publications 2013: EN-394 (https://www.efsa.europa.eu/en/supporting/pub/394e)
Produkty fast food źródłem nadmiaru soli w diecie

Produkty fast food źródłem nadmiaru soli w diecie

Z badań Instytutu Żywności i Żywienia wynika, że produkty fast food są znaczącym źródłem soli. Ich częste jedzenie może prowadzić do nadmiernego spożycia soli, a w konsekwencji do wielu poważnych zaburzeń stanu zdrowia i chorób żywieniowo zależnych, m.in. wzrostu ryzyka rozwoju nadciśnienia tętniczego, udaru mózgu, raka żołądka, prawdopodobnie raka przełyku. Może również sprzyjać rozwojowi osteoporozy i kamicy nerek, a także nadwadze i otyłości. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uwzględniając szkodliwe skutki wysokiej zawartości soli w diecie zaleca, aby maksymalne dzienne spożycie soli nie przekraczało 5 g.

Nie tylko sól, lecz także tłuszcz

Żywność typu fast food stanowi nie tylko istotne źródło soli w diecie, lecz także zawiera znaczne ilości tłuszczu i kwasów tłuszczowych, w tym izomerów trans.

W badaniach prowadzonych w Instytucie Żywności i Żywienia stwierdzono, że przeciętna zawartość tłuszczu w produktach typu fast food wynosiła 12,7±5,1 g/100g produktu, wahając się w zakresie od 10,1±2,0g/ 100g w pizzy do 15,8±3,9 g/100g we frytkach. We frytkach stwierdzono ponadto wysoką zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych – 51,12% wszystkich kwasów tłuszczowych, a także 6,42% izomerów trans. Nieco niższe zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych stwierdzono w badanych próbkach pizzy, kebabów i hamburgerów.

Ile jest soli w produktach fast food

Prof. Hanna Mojska z zespołem przeprowadziła w Instytucie Żywności i Żywienia badanie zawartości soli w produktach typu fast food. Badaniami objęto 68 produktów – 18 próbek różnych rodzajów kanapek podawanych na ciepło, 10 gotowych zestawów przeznaczonych dla dzieci, 20 próbek frytek ziemniaczanych gotowych do spożycia oraz 20 próbek pizzy, w tym 4 pizze mrożone.

Najwyższą średnią zawartość soli w przeliczeniu na 100 g produktu stwierdzono w pizzy – średnio 1,53 g, przy czym wartości te wahały się od 1,15 g/100 g w pizzy margherita do 1,95 g/100 g w pizzy pepperoni. Najmniej soli zawierały gotowe zestawy przeznaczone dla dzieci – średnio 0,41 g/100 g produktu (od 0,26 do 0,90 g/100 g). W badanych frytkach ziemniaczanych gotowych do spożycia średnia ilość soli wynosiła 0,58 g/100 g (od 0,13 do 1,21 g/100 g), a w przypadku kanapek podawanych na ciepło wynosiła 1,15 g/100g produktu (zakres od 0,87 do 1,37 g/100g).

Przesolone porcje

Przeliczono też, ile soli znajduje się w całej porcji każdego badanego produktu, a następnie porównano wyniki z zaleceniami WHO (5 g soli na dzień). Sól zawarta w całej średniej pizzy (516 g), w zależności od rodzaju, przekraczała maksymalne dzienne spożycie soli określone przez WHO w zakresie od 137% (pizza margherita) do 174% (pizza mięsna).

Również zestawy gotowe, przeznaczone dla dzieci, zawierały znaczne ilości soli. W porcjach znajdowało się od 27% do 47% zalecanego dziennego spożycia soli. Biorąc pod uwagę małą masę ciała oraz fakt, że gotowe dania dla dzieci często stanowią ich główny posiłek w ciągu dnia, producenci powinni dążyć do obniżania zawartości soli w tych produktach.

Podobną zawartość soli stwierdzono w porcjach różnych kanapek podawanych na ciepło: hamburger – 23%, a whooper – 52% zalecanego dziennego spożycia. Natomiast porcje frytek dostarczały od 6,1% do 55% zalecanego spożycia soli (w zależności od miejsca zakupu). Ponieważ frytki ziemniaczane są najczęściej dodatkiem do porcji obiadowych, dostarczone przez nie ilości soli należy uznać za wysokie.

Nasz postulat: ograniczaj sól i nie dosalaj

Produkty fast food są znaczącym źródłem soli w diecie, a częste ich jedzenie może prowadzić do nadmiernego spożywania soli ze wszystkimi konsekwencjami zdrowotnymi tego faktu.  Dlatego też producenci powinni dążyć do obniżenia zawartości soli w produktach fast food, a zaś konsumenci świadomie wybierać produkty o obniżonej zawartości soli.

Dowiedz się więcej: Sól – co trzeba o niej wiedzieć

Zobacz również wywiad z prof. dr hab. med. Mirosławem Jaroszem: Konsekwencje nadmiernego spożycia soli dla zdrowia 

Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020.

  1. Mojska H., Świderska K., Stoś K., Jarosz M.: Produkty fast food jako źródło soli w diecie dzieci i młodzieży. Probl. Hig. Epid., 2010, 91 (4), 556-559).
  2. Mojska H., Świderska K.: Zawartość soli w produktach fast food w Polsce. Część 1. Frytki ziemniaczane. Żyw. Człow. Metab., 2011, 38, 6, 449-456.
  3. Mojska H., Świderska K.: Zawartość soli w produktach fast food w Polsce. Część. 2. Hamburgery. Żyw. Człow. Metab., 2012, 39, 1, 17-25.