Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca wyłączne karmienie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia dziecka i utrzymywanie karmienia naturalnego, wraz z wprowadzaniem pokarmów uzupełniających, do drugiego roku życia. Jedynymi składnikami, których może być w mleku kobiecym za mało w stosunku do zapotrzebowania, są witaminy D i K. Zaleca się od pierwszych dni życia suplementację diety niemowląt witaminą K, która odpowiada za właściwą krzepliwość krwi, a w naszym klimacie również witaminą D.
Od siary do mleka dojrzałego
Zawartość poszczególnych składników w mleku kobiecym jest w określonych zakresach stała, chociaż obserwowane są zmiany związane m.in. z etapem laktacji, długością ciąży i wielokrotnością porodów, porą dnia czy indywidualnym zapotrzebowaniem dziecka na składniki pokarmu. Dieta matki również ma wpływ na skład jej mleka, a dotyczy to w największym stopniu tłuszczu i proporcji między poszczególnymi kwasami tłuszczowymi.
Przeczytaj również drugą część artykułu – o składnikach bioaktywnych mleka kobiecego
Istotne różnice w składzie mleka kobiecego wynikają z etapu laktacji. I tak, pierwsza wydzielina gruczołu sutkowego, do 5. dnia po porodzie, to tzw. siara (colostrum) charakteryzująca się stosunkowo wysoką zawartością białka i białkowych substancji biologicznie aktywnych, m.in. immunoglobulin, oraz wysoką zawartością długołańcuchowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (LC-PUFA) z rodzin n-3 i n-6 oraz cholesterolu, przy jednoczesnym niższym poziomie tłuszczu całkowitego w stosunku do kolejnych etapów laktacji.
W okresie od 6. do 15. dnia karmienia piersią wytwarzane jest tzw. mleko niedojrzałe (przejściowe), a po tym okresie skład mleka stabilizuje się (mleko dojrzałe). W mleku dojrzałym obserwowana jest niższa zawartość białka w porównaniu z siarą. Obniżeniu o około połowę ulega również zawartość LC-PUFA, wzrasta natomiast ogólna zawartość tłuszczu.
Należy podkreślić, że przejście siary w mleko niedojrzałe, a następnie w dojrzałe, jest procesem indywidualnym i może w pewnym stopniu różnić się u poszczególnych kobiet. Jednak zawartość podstawowych składników obecnych w mleku kobiecym pozostaje na charakterystycznym dla danego etapu laktacji poziomie.
Funkcje białek wchodzących w skład mleka
W mleku kobiecym występuje ponad 400 różnych białek pełniących funkcje odżywcze i budulcowe, wykazujących działanie przeciwbakteryjne i immunomodulujące (regulujące odporność organizmu), a także stymulujące wchłanianie składników odżywczych m.in. wapnia.
Białka mleka dzieli się na białka serwatkowe (rozpuszczalne) i kazeinowe (nierozpuszczalne). W dojrzałym mleku kobiecym stosunek białek serwatkowych do kazeinowych wynosi 50:50, a w siarze jest jeszcze wyższy (80:20). Białka serwatkowe charakteryzują się wyższą strawnością i są łatwiej przyswajalne. Warto zwrócić uwagę na fakt, że w mleku krowim stosunek białek serwatkowych do kazeinowych jest odwrotny i wynosi ok. 20:80. Obecność licznych białek serwatkowych w mleku kobiecym, m.in. immunoglobulin IgA, IgG i IgM, laktoferryny, lizozymu zapewnia noworodkom i niemowlętom z jeszcze niedojrzałym w pełni układem odpornościowym ochronę przed infekcjami, a w przypadku zachorowania szybki powrót do zdrowia.
Mleko – „słodki” prebiotyk
Frakcję węglowodanową stanowi głównie laktoza (jest jej ok. 1,5 razy więcej niż w mleku krowim), która jest ważnym źródłem energii, bierze udział we wchłanianiu wapnia i fosforu, a także sprzyja rozwojowi korzystnej flory bakteryjnej (Lactobacillus bifidus).
W mleku kobiecym występują także oligosacharydy w ilości kilkadziesiąt razy wyższej niż w mleku krowim, a także inne węglowodany, m.in. polisacharydy, pentozy nukleotydowe, glikolipidy i glikoproteiny. Oligosacharydy pełnią funkcję prebiotyków, czyli związków stymulujących i sprzyjających namnażaniu korzystnych bakterii jelitowych (probiotyki).
Tłuszcz w mleku kobiecym to energia, ale nie tylko!
W mleku kobiecym tłuszcz występuje w postaci emulsji (globulki tłuszczu zawieszone są w fazie wodnej). W takiej formie jest łatwostrawny i dobrze przyswajany. Ocenia się, że 40-55% energii dostarczanej z mlekiem matki pochodzi z tłuszczu, który jest podstawowym jej źródłem dla rozwijającego się organizmu dziecka.
Głównymi składnikami tłuszczu są triacyloglicerole zbudowane z jednej cząsteczki glicerolu i trzech cząsteczek kwasów tłuszczowych. Kwasy tłuszczowe nasycone są przede wszystkim źródłem energii, jednonienasycone biorą udział w regulacji składu błon biologicznych i metabolizmie cholesterolu, a niezbędne wielonienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) są prekursorami LC-PUFA n-3 (omega-3), w tym przede wszystkim kwasu dokozaheksaenowego (DHA) i n-6 (omega-6), w tym kwasu arachidonowego (ARA). DHA n-3 jest niezbędny do prawidłowego rozwoju i dojrzewania mózgu, układu nerwowego oraz siatkówki oka, a ARA n-6 zapewnia prawidłowy rozwój somatyczny (m.in. chroni przed niskorosłością) i odpowiednią pigmentację skóry.
Stosunek kwasów tłuszczowych – jaki jest właściwy?
Stosunek DHA do ARA w mleku kobiecym jest w większości grup populacyjnych stały i wynosi jak 1:2. Wyjątkiem są populacje, w których typowa dieta jest bogata w ryby morskie, np. Japończycy, Eskimosi. W mleku kobiecym tych grup obserwowany jest stosunek DHA do ARA jak 1:1 a nawet 2:1. Ważne jest również, że w mleku matek wcześniaków jest znacznie wyższy poziom DHA w porównaniu z mlekiem kobiet, które urodziły o czasie. Ten wyższy poziom ma kompensować wcześniakom niższe nagromadzenie zapasów DHA w okresie życia płodowego. Należy podkreślić, że DHA i ARA nie występują w mleku krowim.
Przeciętny stosunek kwasów tłuszczowych nasyconych do jednonienasyconych do wielonienasyconych w mleku kobiecym wynosi jak 42:42:16. Jednak obserwowane są różnice związane ze sposobem żywienia matki karmiącej piersią. Warto zwrócić uwagę na fakt, że jedynie 10-12% wszystkich kwasów tłuszczowych obecnych w mleku kobiecym pochodzi z syntezy w gruczole sutkowym, ok. 30% bezpośrednio z diety matki, a kolejne ok. 60% uwalniane jest do mleka z tkanki tłuszczowej, czyli ze zmagazynowanych zapasów pochodzących z diety. Dlatego sposób żywienia kobiety ciężarnej i matki karmiącej ma zasadniczy wpływ na skład kwasów tłuszczowych obecnych w jej mleku.